Nie chcą u siebie podziemnego składowiska spalin

Fot. Beata Stekla

Żywieccy radni przyjęli uchwałę zakazującą magazynowania dwutlenku węgla pod powierzchnią miasta. O co chodzi?

W zeszłym tygodniu weszło w życie znowelizowane prawo geologiczne i górnicze, które ułatwia cementowniom, spalarniom czy elektrociepłowniom uzyskanie koncesji na wtłaczanie dwutlenku węgla pod ziemię. Zatłaczanie jest metodą regulacji ilości tego gazu cieplarnianego w atmosferze i przeciwdziałania zmianom klimatu wywołanym przez człowieka.

Jednym z rejonów Polski, w których ma być możliwe zastosowanie tej technologii m.in. Żywiec. Tymczasem żywiecka Rada Miejska przyjęła uchwałę zakazującą wykorzystania górotworu pod powierzchnią gminy do tego celu. Dlaczego?

– Zatłaczanie dwutlenku węgla z domieszkami w stanie nadkrytycznym, czyli jego sprężenie z około tysiąca metrów sześciennych do trzech metrów i wtłoczenie go do złoża, w którym ponad wszelką wątpliwość będzie chciał się rozprężyć wyklucza możliwość poszukiwania i eksploatacji gazu ziemnego, ropy naftowej oraz wykorzystania geotermii jako źródła energii. Wykluczenie to jest trwałe, na wiele setek lat. Spaliny zatłoczone pod ziemię nie będą nigdy wykorzystane do jakiegokolwiek celu gospodarczego, a ich wyciek lub nagłe uwolnienie to zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi i zwierząt – argumentowała Anna Czerwińska, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska, zanim radni podjęli decyzję. 

Znowelizowane prawo ma wprowadzać regułę mówiącą, że każde wykorzystanie węglowodorów (gaz i ropa) na podstawie koncesji albo decyzji inwestycyjnej może być realizowane w połączeniu z podziemnym magazynowaniem dwutlenku węgla. Ma to poszerzyć możliwość podziemnego składowania tego gazu. – Opinia samorządów w przypadku wydania takiej koncesji ograniczona zostanie do potwierdzenia możliwości utworzenia składowiska. W praktyce wyklucza to wszelką możliwość sprzeciwu, nawet na drodze sądowej, bo koncesja jest ostatecznym aktem prawnym – kontynuowała. 

Z dyrektywy unijnej ma też wynikać, że kraje członkowskie, które zdecydują się na stosowanie tej technologii nie będą mogły odmówić innym krajom członkowskim korzystania ze swoich składowisk. – W praktyce może to dla nas oznaczać obecność dwutlenku węgla z całej Europy – mówiła Anna Czerwińska. 

Według informacji podanych podczas sesji, zatłoczenie dwutlenku pod ziemię ma spowodować wywłaszczenie właścicieli znajdujących się tam nieruchomości – bez prawa do jakiegokolwiek odszkodowania. Posłuchaj

Przyjęcie uchwały ma skutkować tym, że w razie procedowania koncesji miasto stanie się stroną w tej sprawie. Bez niej byłoby pozbawione prawa głosu.