Żywiec

Dziady przyszły z Wołosami

today13.01.2024 14:00

Tło
share close

Zwyczaj kolędowania przebierańców po żywieckich wsiach przynieśli ze sobą Wołosi.

Tak mówił Stanisław Kubica, a wie co mówi, bo sam jest noworocznym dziadem z tradycjami – po dziadku i ojcu – z Kamesznicy. Posłuchaj

Słowa te padły podczas konferencji prasowej otwierającej 55. Przegląd Zespołów Kolędniczych i Obrzędowych "Żywieckie Gody". Zadanie przeglądu to kultywowanie tej tradycji i przekazywanie wiedzy o niej do innych regionów kraju. 

Zwyczaj noworocznego kolędowania dotyczy wiosek skupionych wokół Soły i jej dorzecza. W rejonie Koszarawy tradycja ta nie była tak żywa. Przebierańcy to inaczej dziady. Wśród nich jest wiele postaci: konie, niedźwiedzie, ale też Żyd, ksiądz, młoda para, żołnierz, policjant, policjant, diabły, śmierć i wiele innych.

"Żywieckie Gody" jako impreza folklorystyczna zostały zapoczątkowane w 1969 roku. Jej pomysłodawcą był Tadeusz Trębacz, propagator sztuki i kultury ludowej. Obecnie organizuje ją Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku-Białej – razem z miastem Żywiec i gminą Milówka.

Jak mówi Lesław Werpachowski, dyrektor ROK-u to folklorystyczny maraton, który odbywa się praktycznie przez cały styczeń. Jego najważniejsze punkty to przegląd grup kolędniczych i obrzędowych występujących w izbie (dzisiaj i jutro w auli Domu Katolickiego w Żywcu), dzień plenerowy w Żywcu, dzień plenerowy w Milówce oraz koncert laureatów w bielskiej Kubiszówce. Posłuchaj

Grupą kolędniczą są Jukace z żywieckiego Zabłocia. Popatrzcie jak wyglądają noworoczne życzenia w ich wykonaniu.

Napisane przez: Beata Stekla