Wymyślili historyjki, zapłacili mandaty
Paweł ChudeckiPaweł Chudecki

Wymyślili historyjki, zapłacili mandaty

Za bezpodstawną interwencję 35-latka została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych. Trafiła również do izby wytrzeźwień. 
Dwukrotnie w minionym tygodniu, policjanci z żywieckiej komendy wzywani byli do  sytuacji, które w rzeczywistości okazały się wymyślone.
Policjanci z Gilowic otrzymali informację, że w jednym z domów na terenie ich działania doszło do awantury i rękoczynów. Zastali na miejscu 35-latkę, która zgłaszała interwencję. Ta była jednak tak pijana, że nie wiedziała po co wezwała mundurowych. Z pozostałymi domownikami policjanci ustalili, że do żadnej awantury, czy bójki nie doszło. Za bezpodstawną interwencję 35-latka została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych. Trafiła również do izby wytrzeźwień.
Do kolejnego, podobnego zdarzenia, zostali wezwani policjanci z Żywca. Dostali informację, że na ulicy Żeromskiego zgłaszającą zaczepia, wyzywa oraz prowokuje do awantury pewien mężczyzna. Na miejscu policjanci zastali 48-latkę, która powiedziała im, że pokłóciła się ze swoim znajomym i chciała zrobić mu na złość, dlatego zadzwoniła na policję. 48-latka za swoje zachowanie również została ukarana mandatem karnym.
Policja przypomina, że nieprawdziwe zdarzenia angażują do działania policjantów, strażaków, czy ratowników medycznych, którzy w tym czasie mogliby być tam, gdzie tej pomocy rzeczywiście ktoś potrzebuje. Dodatkowo, jest to wykroczenie, za które sprawcy takiego czynu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: