To już koniec?
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

To już koniec?

Wygląda na to, że jeszcze tylko w lutym można kupować książki przy ulicy Głębokiej w Cieszynie. Księgarnia Piastowska jest tutaj zlokalizowana od 50 lat!Trzy pracownice księgarni, które są zatrudnione w placówce od wielu, wielu lat dostały wypowiedzenia z pracy. Wśród nich kierownik księgarni, pracująca w niej od ponad 20 lat, Monika Dąbrowska.
 
- Sytuacja jest ciężka od czasów pandemii. Walczyliśmy, myśleliśmy, że coś się zmieni. Niestety, jest coraz gorzej. Firma musi dopłacać [do rachunków – dod. red.] 5-6 tys. zł – relacjonuje Monika Dąbrowska. Posłuchaj
Dodaje, że sprzedaż książek może nie spadła, ale na pewno przeniosła się do Internetu.
Do Księgarni Piastowskiej przychodzą, z reguły, starsi czytelnicy. A tych jest za mało, by lokal utrzymać. Jest to bowiem ogromna przestrzeń, prawie 500-metrowa, zajmująca nie tylko parter, ale również antresolę i pomieszczenia na piętrze oraz piwnice.
 
Ile wynosi czynsz za wynajęcie tego wielkiego lokalu? 12 tys. zł.  To jest naprawdę niski czynsz – podkreśla burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz. Jak mówi szefowa samorządu, to stawka niewiele wyższa od tej obowiązującej w 2004 roku, kiedy Zakład Budynków Miejskich podpisywał umowę ze spółką PK Księgarnie.
 
Okazuje się jednak, że dla przedsiębiorców prowadzących sprzedaż książek, to i tak za dużo. Dlatego końcem ubiegłego roku zwrócili się do miasta z prośbą o obniżkę czynszu. Podkreślali jednocześnie, że zajmowany lokal jest duży, duże są więc też koszty ogrzewania. Rozpoczęto więc poszukiwania nowego miejsca dla księgarni.
 
Mieliśmy taki lokal przy postoju taksówek przy ul. Szersznika. Pani prezes proponowała, że może ta przestrzeń byłaby lepsza. No ale wtedy się nie zdecydowano. Teraz widzę, że jest gotowość do tego, żeby tą przestrzeń [zajmowaną obecnie przy ulicy Głębokiej – dod.red.] podzielić – mówi burmistrz Staszkiewicz. Posłuchaj
 
Pomysłów na wykorzystanie dużej przestrzenie w centrum starówki, przy reprezentacyjnej ulicy miasta, jest sporo. Być może antresola i pomieszczenia na piętrze mogłyby zostać udostępnione Uniwersytetowi Śląskiemu? Z kolei piwnice, którymi dysponuje teraz księgarnia, przydałyby się, jako powierzchnie magazynowe, urzędowi miejskiemu… Swoje podpowiedzi mają też miejscy aktywiści, z udziałem których zorganizowano ostatnio przy Głębokiej „burzę mózgów” oraz internauci.  
 
 Na antresoli w Piastowskiej może kawiarenkę, jak "U Kornela" uruchomić by można. Można by przy kawie przewertować książkę, czy na pewno ją chcemy, albo w towarzystwie kultury porozmawiać z innymi czytelnikami, może urządzać jakieś spotkania z autorką/em z okazji wydania nowości. To jedna z podpowiedzi. Jak się okazuje trudno wykonalna.
 
Zarówno kierownik księgarni, jak i burmistrz Cieszyna zaznaczają, że lokal wymaga remontu, który nie był przeprowadzany od 20 lat.Posłuchaj Być może na czas remontu, księgarnia mogłaby się przenieść do lokalu przy Starym Targu, ale...
- Powiem krótko, my jako firma nie mamy pieniędzy na te fantastyczne pomysły – konkluduje Monika Dąbrowska.Posłuchaj

Rozmowy właścicieli Księgarni Piastowskiej z władzami Cieszyna trwają nadal. Fakty są jednak takie, że termin wypowiedzenia umowy najmu miejskiego lokalu przy Głębokiej upływa z końcem marca. A pracownice księgarni, jeśli nic się nie zmieni, po raz ostatni przyjdą tam do pracy 29 lutego. 
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: