Cieszyn

„Cichy zabójca” zaatakował

today01.10.2024 08:46

Tło
share close

Policjanci z narażeniem własnego życia uratowali cztery osoby, w tym 81-letnią kobietę, z domu w Pierśćcu, gdzie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Na miejscu pojawili się jako pierwsi, wynosząc nieprzytomnych domowników.

Zgłoszenie o nieprzytomnych osobach w jednym z domów w Pierśćcu wpłynęło do Dyżurnego Komisariatu Policji w Skoczowie w sobotę przed godziną 8 rano. Ojciec z synem, którzy znaleźli leżących domowników, natychmiast wezwali pomoc. Patrole policji, w tym dzielnicowi sierż. szt. Katarzyna Nizioł oraz asp. Tomasz Szostok, szybko dotarli na miejsce. Zgłaszający wraz z synem czekali już przed budynkiem. Policjanci weszli do domu, gdzie zastali ofiary zatrucia czadem.
– Wynieśliśmy nieprzytomną córkę i żonę zgłaszającego, a także półprzytomnego syna, który nie mógł opuścić domu o własnych siłach – relacjonują funkcjonariusze.
Po ewakuacji mieszkańców, policjanci wrócili do budynku, aby pomóc starszej sąsiadce mieszkającej na piętrze. Kolejne służby, które dołączyły na miejsce, zabezpieczyły budynek, a strażacy zmierzyli poziom tlenku węgla, który okazał się śmiertelnie niebezpieczny. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala, gdzie dochodzą do siebie pod opieką specjalistów. Starsza kobieta nie wymagała hospitalizacji.

Napisane przez: Robert Fraś