Sport

Złoto z Maderą w tle. Biegaczki z Bielska-Białej Mistrzyniami Europy Masters!

today15.10.2025 15:59

Tło
share close

Mają w sobie pasję, siłę i niesamowitą konsekwencję. Magdalena Lachowska i Magdalena Białorczyk – reprezentantki Klubu Sportowego Sprint Bielsko-Biała – przywiozły z portugalskiej Madery medale Mistrzostw Europy Masters. Polki w składzie z Ewą Brych-Kalinowską sięgnęły po złoto w sztafecie przełajowej na dystansie 3×8 km, a wcześniej Białorczyk dołożyła do tego srebrny medal w biegu na 10 000 metrów oraz nowy rekord Polski. To sukces, który pokazuje, że sportowa forma i marzenia w metrykę nie spoglądają.

Złota drużyna z siłą i charakterem

Bieg rozgrywany był w malowniczym, ale wymagającym terenie – na wysokości około 1300 metrów nad poziomem morza. Trasa przełajowa na Maderze okazała się prawdziwym sprawdzianem wytrzymałości, hartu ducha i współpracy. Polki wystartowały w składzie: Ewa Brych-Kalinowska, Magdalena Lachowska oraz Magdalena Białorczyk, tworząc drużynę, która tego dnia była poza zasięgiem rywalek.

„To było cudowne doświadczenie i bezcenne wspomnienia. W drużynie była ogromna siła – potrafiłyśmy ją wykorzystać, dokładając srebrnej ekipie Niemek 5,5 minuty, a Brytyjkom prawie 7 minut” – relacjonuje po biegu Magdalena Białorczyk.

Zwycięstwo Polek to pokaz mądrego biegania drużynowego, konsekwencji i doświadczenia zdobywanego przez lata startów. Wśród rywalek nie brakowało nazwisk znanych z europejskich tras biegowych, ale to Polki zdominowały zawody, pokazując, że polskie bieganie masters ma się znakomicie.

Warto dodać, że to nie pierwszy sukces ekipy KS Sprint Bielsko-Biała na arenie międzynarodowej. Obie wspomniane zawodniczki tego klubu regularnie meldują się w czołówkach prestiżowych imprez, godnie reprezentując zarówno Bielsko-Białą, jak i polskie barwy narodowe.

Nam udało się połączyć z przebywającymi na Maderze Bielszczankami – posłuchajcie, jak Ich wrażenia:

  • cover play_arrow

    Złoto z Maderą w tle. Biegaczki z Bielska-Białej Mistrzyniami Europy Masters! Sebastian Snaczke

Srebro, rekord i historia pełna marzeń

Na kilka dni przed triumfem w sztafecie, Magdalena Białorczyk zrealizowała inny cel – indywidualny start na dystansie 10 000 metrów zakończyła z czasem 40:49.23, co dało jej srebrny medal Mistrzostw Świata w kategorii W50. Co więcej – wynik ten oznaczał poprawienie jej własnego rekordu Polski w tej kategorii wiekowej aż o 46 sekund!

To osiągnięcie potwierdza, że dla zawodniczki KS Sprint Bielsko-Biała nie ma rzeczy niemożliwych. – „To było idealne zwieńczenie kilku miesięcy ciężkiej pracy. Czułam, że jestem gotowa, ale takie emocje na mecie trudno opisać” – przyznaje Białorczyk.

Magdalena Białorczyk od lat imponuje regularnością i ambicją. Kilka miesięcy temu jej nazwisko pojawiło się w mediach w kontekście prestiżowego maratonu w Tokio. To właśnie tam dopełniła imponującej kolekcji startów w World Marathon Majors – cyklu sześciu największych maratonów świata. Wcześniej finiszowała w Nowym Jorku, Bostonie, Londynie, Chicago i Berlinie, a japoński start domknął symboliczny rozdział w jej biegowej historii. W chwili obecnej określić można Ją już jako multimedalistkę zawodów masters na każdym poziomie – od mistrzostw Polski, poprzez mistrzostwa Europy, po światowy czempionat. Co ciekawe, Magdalena ostatnimi czasy sporo czasu poświęca na inspirowanie innych do aktywności – od dobrych kilku miesiącach w Wilkowicach działa prowadzona przez nią grupa „Rozbiegajmy zdrowo Wilkowice”, w której pasję do biegania, pod okiem mistrzyni, rozwija już kilkadziesiąt osób. 

Magdalena Białorczyk ze srebrnym medalem / fot. archiwum prywatne zawodniczki

KS Sprint – klub, który uczy wytrwałości

Sukcesy Magdaleny Białorczyk i Magdaleny Lachowskiej to nie tylko indywidualne historie, ale też dowód na to, że w Bielsku-Białej funkcjonuje środowisko, które potrafi łączyć profesjonalizm z pasją. KS Sprint Bielsko-Biała od lat wychowuje i wspiera zawodników na różnych etapach kariery – od młodzieżowych talentów po doświadczonych biegaczy Masters.

Klub może pochwalić się bogatą tradycją startów w imprezach krajowych i międzynarodowych, a jego zawodnicy wielokrotnie reprezentowali Polskę z sukcesami.  Złoto zdobyte na Maderze to kolejne potwierdzenie, że warto wierzyć w proces, nawet jeśli łączy się on z codziennymi obowiązkami, rodziną czy pracą zawodową. Dla bielskich biegaczek trening o świcie, start w deszczu czy trudna trasa to nie przeszkoda – to naturalna część drogi, która prowadzi na szczyt. Przed Bielszczankami jeszcze jeden start – jutro zameldują się na mecie biegu na 10 000 m. 

Autor: Sebastian Snaczke