Wróżono mu wielką karierę…teraz skacze w cyklu FIS Cup. Właśnie stanął na podium

fot: PZN

W piątkowy poranek odbył się pierwszy z dwóch zaplanowanych na ten weekend konkursów w czeskim Frenstacie. Zmagania były bardzo udane dla biało-czerwonych, bowiem aż dwóch naszych reprezentantów stanęło na podium. Na drugim miejscu uplasował się zawodnik pochodzący z Wisły – Tomasz Pilch.

Tomasz Pilch – wielki talent

25-latek z Wisły w przeszłości uchodził za olbrzymi talent polskich skoków. Media bardzo szybko przypięły mu tę łatkę, a zainteresowanie poczynaniami Wiślanina potęgował fakt, iż jest on siostrzeńcem Adama Małysza. Z wielkiej kariery, którą mu wróżono, nie wiele wyszło i obecnie startuje w zawodach tzw. „trzeciej ligi ” czyli w FIS Cup’ie. Tam próbuje się odbudować i powrócić na wyższy poziom, choć czas biegnie nieubłaganie…

Tomasz Pilch na podium

Podczas piątkowych zmagań zawodnikowi z Wisły udało się uplasować na drugiej pozycji. Przegrał jedynie z Austriakiem Simonem Steinbergerem, a podium uzupełnił jego kolega z kadry – Tymoteusz Amilkiewicz. To jeszcze nie koniec skakania w ten weekend. Już w sobotę o 10.15 skoczkowie ponownie przystąpią do rywalizacji.

Pilch goni lidera cyklu

Po dzisiejszym konkursie Tomasz Pilch plasuje się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej cyklu FIS Cup. Przed nim jest już tylko Adam Niżnik, którego w tym tygodniu zabrakło na liście startowej. Strata Wiślanina do lidera wynosi zaledwie 36 punktów. Jeśli w sobotę powtórzy dobry wynik, to bardzo prawdopodobne, że wskoczy na czoło stawki.