Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
Wcześniej utrzymywali się w środku stawki Klasy Okręgowej Skoczów-Żywiec. Teraz mają problem z wyjściem ze strefy spadkowej. Skład Wisły Strumień odmłodniał, co ma duży wpływ na postawę podopiecznych Mateusza Szatkowskiego. Czy zespół będzie w stanie pokazać lepszą dyspozycję w starciu z WSS-em Wisła?
Po zajęciu miejsca w pierwszej siódemce skoczowsko-żywieckiej okręgówki Wisła Strumień liczyła, że będzie w stanie w nowym sezonie utrzymać swoją pozycję w środku stawki. Jednak początek nowej kampanii nie należy do najbardziej udanych w wykonaniu zawodników Wisły.
Po ostatniej porażce z Cukrownikiem Chybie 2:3 Strumień zajmuje dopiero przedostatnie miejsce w ligowej tabeli ze skromnym dorobkiem ośmiu punktów po dziewięciu kolejkach (dwa zwycięstwa, dwa remisy i pięć porażek). Niżej sklasyfikowany jest tylko zespół Victorii Hażlach, którą od niedawna prowadzi nowy trener, Sebastian Komraus.
Czytaj także: Znamy nowego trenera Victorii Hażlach. Czy to punkt zwrotny?
Słabsze wyniki Wisły Strumień prowokują pytania o powody obniżenia lotów Trener Mateusz Szatkowski nie ukrywa, że drużyna przechodzi trudniejszy moment. Jak sam przyznał w rozmowie z Radiem BIELSKO, główną przyczyną problemów są kłopoty kadrowe. Co więcej, wystawiana przez Szatkowskiego młodzież musi nabrać więcej doświadczenia, by unikać popełniania prostych błędów.
– Porykamy się z problemami kadrowymi, ewidentnie. Odeszli jakościowi zawodnicy, tacy jak Artur Miły czy Marcin Urbańczyk. Młodzież musi teraz stawiać pierwsze kroki, a bez treningów nie da się tego nadrobić. Wyniki nie są jeszcze takie, jakich byśmy oczekiwali, ale konsekwentnie będziemy na nich stawiać – powiedział szkoleniowiec.
Szatkowski zwraca uwagę, że mimo poprawnej gry Wisły w wielu spotkaniach, drużynie wciąż brakuje wyrazistego przywódcy i sportowego charakteru. – Brakuje zdecydowanego lidera, który pociągnąłby zespół w gorszych momentach. Gramy niby nieźle, ale brakuje tej iskry, zęba, determinacji. Optycznie mamy przewagę, a mimo to popełniamy proste błędy i tracimy bramki – podkreślił trener.
Strumień przygotowuje się obecnie do kolejnego meczu z WSS-em Wisła, który zajmuje szóste miejsce w tabeli Klasy Okręgowej Skoczów-Żywiec. Szatkowski liczy, że jego zawodnicy zareagują pozytywnie po analizie ostatnich spotkań. – Zrobimy wszystko, by to spotkanie wygrać. Liga jest bardzo wyrównana – dwa zwycięstwa mogą nas przesunąć nawet w okolice środka tabeli – zaznaczył szkoleniowiec.
Trener nie ukrywa, że w ostatnich tygodniach kilka meczów wymknęło się spod kontroli. Wspomina m.in. porażkę w Ślemieniu, gdzie Wisła prowadziła i grała w przewadze, a także spotkanie z Cukrownikiem Chybie, przegrane mimo wielu okazji. – To nie rywale nas dominują, tylko my sami oddajemy punkty przez błędy indywidualne. W każdym meczu powtarza się to samo – przyznał.
Pierwszy gwizdek w spotkaniu WSS-u Wisła z Wisłą Strumień w sobotę, 11 października o godzinie 15.
Autor: Michał Czarniecki
Copyright Radio BIELSKO