Listeners:
Top listeners:
play_arrow
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
play_arrow
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
play_arrow
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
play_arrow
Radio MEGA Mega Przeboje!
play_arrow
Radio NUTA Same dobre nuty!
Zaledwie 18-letni skoczek z klubu LKS Klimczok-Bystra – Kacper Tomasiak – pokazał w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego w Letnie Grand Prix 2025 w Klingenthal klasę i dojrzałość. Wskoczył na 9. miejsce, zostawiając tradycyjnych liderów polskiej kadry daleko w tle. Czy to początek nowej ery polskich skoków narciarskich?
To był piątek, który po raz kolejny zatrząsł układem sił w polskich skokach. W kwalifikacjach Letniego Grand Prix 2025 w Klingenthal Kacper Tomasiak oddał skok, po którym wielu przecierało oczy ze zdumienia. 132,5 metra – i 9. miejsce wśród najlepszych zawodników świata. Najlepszy z Polaków, przed takimi nazwiskami jak Kamil Stoch czy Dawid Kubacki.
Na rozbiegu spokojny, bez zbędnego napięcia, w locie precyzyjny, dynamiczny, a przy lądowaniu – pełna kontrola. „Przeskoczył skocznię” – pisały media po jego wcześniejszym skoku treningowym na 142 metry. W Klingenthal potwierdził, że to nie przypadek, lecz efekt regularnej pracy i rozwijającego się talentu. To nie był tylko udany skok. To było symboliczne „wejście do gry” młodego zawodnika, który jeszcze niedawno startował w juniorskich zawodach, a dziś z dumą reprezentuje Polskę w międzynarodowej elicie.
Wiek: 18 lat. Klub: LKS „Klimczok-Bystra”. Dorobek: rosnący z tygodnia na tydzień, w tempie błyskawicy. Kacper Tomasiak nie jest już tylko „obiecującym juniorem” – staje się realnym punktem odniesienia dla młodego pokolenia. Z każdym konkursem pokazuje, że potrafi łączyć naturalny talent z dojrzałością, której brakuje wielu starszym zawodnikom.
W ostatnich tygodniach zaskoczył niejednego kibiców (zobacz więcej: Bielszczanin triumfuje w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego). I trudno się dziwić – w czasie, gdy polskie skoki szukają nowej energii i świeżej krwi, Tomasiak wnosi entuzjazm, luz i techniczny błysk, dając przy okazji radość kibicom swoimi wynikami. Nie ma w nim napinki – jest głód. Widać to w każdym ruchu, w tym, jak wchodzi na rozbieg, jak reaguje na rezultaty. To wciąż chłopak, który po zawodach wraca do swojego rytmu treningowego, analizuje lot po locie i słucha wskazówek trenerów. Ale gdy rusza z belki – widać, że wie, po co tam jest.
Kacper Tomasiak to nie tylko obiecujący skoczek, ale też duma całego regionu. Pochodzi z Bielska-Białej, reprezentuje LKS „Klimczok-Bystra” – klub z ponad stuletnią tradycją, w którym swoje pierwsze kroki stawiało wielu młodych sportowców z Podbeskidzia. W tym środowisku talent nie jest wyjątkiem, lecz owocem codziennej pracy. Klimczok to klub-legenda lokalnego sportu: sekcje narciarskie: biegowe, skokowe – wszystko tworzone z pasją i społecznym zaangażowaniem.
Tomasiak swoim wynikiem w Klingenthal kolejny raz pokazał, że marzenia o skakaniu na poziomie światowej czołówki są dla tego chłopaka jak najbardziej realnym celem. Jeśli zachowa ten spokój i determinację – być może to właśnie jego nazwisko już wkrótce będziemy wypisywać w pierwszej dziesiątce nie tylko kwalifikacji, ale i konkursów.

Autor: Sebastian Snaczke
Copyright Radio BIELSKO