Piłka nożna

Stawiają na młodość. Czy uda się powtórzyć wynik sprzed roku?

today10.10.2025 16:08

Tło
share close

Strażak Dębowiec stawia na młodzież! Ubiegłoroczny sezon był dla nich niezwykle udany. Historyczne miejsce na podium było rewelacyjnym wynikiem. W tym roku będą chcieli powtórzyć ten rezultat. Zespół w sporej części jest złożony z młodych zawodników. Mimo niewielkiego doświadczenia w piłce seniorskiej potrafią oni postawić się wyżej notowanym rywalom. W ostatniej kolejce przekonała się o tym drużyna LKS-u Pruchna.

Czy Strażak Dębowiec powalczy o podium?

W ubiegłym sezonie Strażak zmagania w skoczowskiej A-Klasie ukończył na najniższym stopniu podium, ustępując jedynie LKS-owi Pruchna i pierwszemu Cukrownikowi Chybie. Cel na ten sezon jest ambitny – powórzyć ten rezultat. Mimo że zespół jest bardzo młody i spora część piłkarzy dopiero uczy się gry w dorosłym futbolu, to trener Łukasz Agata nie ukrywa, że walka o czołową trójkę jest realna.

-Cel jest taki, żeby powtórzyć to trzecie miejsce z tamtego sezonu. Jeśli się to uda, to ja jako trener będę bardzo zadowolony. Przed sezonem niektórzy nam wieszczyli jakiś awans, ale ja wszystkich uspokajałem, bo mamy bardzo młody zespół. W tamtym roku wygraliśmy w cuglach tę klasyfikację Pro Junior System, bo zespół był rzeczywiście najmłodszy, a mimo wszystko zrobił świetny wynik, jakim było historyczne pudło w tamtym sezonie- mówi trener

W młodym zespole pojawiła się presja

Po zeszłorocznym sukcesie w środowisku piłkarskim zaczęły się pojawiać głosy, że Strażak może być jednym z głównych faworytów do awansu. Szkoleniowiec zespołu nie ukrywa, że w szatni pojawiła się presja, która momentami zaczęła im mocno doskwierać. Na pewnym etapie sezonu złapali chwilową zadyszkę, ale wydaje się, że wszystko wraca na właściwe tory.

-W tym sezonie, mimo że jest to tylko A-Klasa to pojawiła się mała presja. Potrafiliśmy się potknąć na przykład w Goleszowie, ale takie rzeczy jeszcze mogą się zdarzać tym chłopakom. Uważam, że z każdym następnym meczem będzie coraz lepiej. Myślę, że po tych kilku porażkach presja zeszła i chłopaki grają na większym luzie. Z Pruchną w ostatni weekend udowodnili, że są w stanie wygrać z każdym.– zakończył

 

Autor: Mikołaj Lorenz