Soła Rajcza – perspektywy po spadku. „Potrafimy grać w piłkę”

fot: Soła Rajcza

W Rajczy ostatnie miesiące z pewnością nie należały do najłatwiejszych. W czerwcu spadli z okręgówki, a teraz zaliczyli bardzo słaby start w żywieckiej A klasie. W tym sezonie klub postawił na miejscową młodzież.

Nowa rzeczywistość Soły

Zespół z Rajczy bardzo długo nie wiedział, na czym stoi. Jak wiadomo nie od dziś, kwestie awansów i spadków w niższych ligach, dość często nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Nie inaczej było w przypadku Soły, klub przez długi czas nie wiedział, na czym stoi. Ostatecznie musiał zmierzyć się z przykrą decyzją o degradacji do A klasy. 

Nowe otwarcie – A klasa

Drużyna stanęła na starcie żywieckiej A klasy, początek sezonu nie należał do udanych. Po trzech kolejkach zespół z Rajczy ma na koncie zero punktów. Porażki z LKS-em Sopotnia, Beskidem Gilowice i Góralem Żywiec z pewnością zasiały nieco niepokoju wśród kibiców. Nie możemy jednak zapominać, że zespół prowadzony przez trenera Kaźmierczaka, jest obecnie jednym z najmłodszych w całej lidze. Postawiono bowiem na odmłodzenie kadry, ten ruch ma na celu zbudowanie drużyny na przyszłość. 

Damian Kaźmierczak – „Jesteśmy w stanie walczyć i wygrywać”

Trener tegorocznego spadkowicza zachowuje spokój i zaznacza, iż skład, którym dysponują, wciąż potrzebuje czasu. Budowa młodej drużyny to długotrwały proces. 

O komentarz poprosiliśmy szkoleniowca Soły:

-My potrafimy grać w piłkę! Powiem tak, jeżeli mamy pełny skład, to jesteśmy w stanie walczyć i wygrywać. W tym roku jeszcze się nie udało zagrać w optymalnym zestawieniu, niestety zawsze coś stało na przeszkodzie. {…} Mamy młody zespół i wierzymy, że to zaprocentuje w przyszłości- mówił trener Soły- Damian Kaźmierczak