Listeners:
Top listeners:
play_arrow
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
play_arrow
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
play_arrow
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
play_arrow
Radio MEGA Mega Przeboje!
play_arrow
Radio NUTA Same dobre nuty!
Do końca rundy jesiennej w bielskiej A-Klasie pozostały dwie kolejki. Na ostatniej prostej przed zimą dość niespodziewanie nastąpiła zmiana na fotelu lidera. Iskra Rybarzowice – wskazywana przez wielu jako główny faworyt do mistrzostwa, została zepchnięta z czołowej lokaty. Ich miejsce zajęła rewelacja tegorocznych rozgrywek – Wilamowiczanka Wilamowice.
O tym, że piłkarze z Wilamowic potrafią grać w piłkę, wiemy nie od dziś. Już w poprzednim sezonie zespół prowadzony przez Łukasza Janika rozgrywki ukończył w ścisłej czołówce ligowej tabeli. 4. lokata, którą zajęli, pozwoliła im wystąpić w barażach o awans do bielsko-tyskiej klasy Okręgowej. W nich jednak dość wyraźnie polegli w starciu z LKS-em Ligota.
W tegorocznych rozgrywkach idzie im jeszcze lepiej. Po 11 kolejkach mogą pochwalić się następującym bilansem: dziewięć zwycięstw, jeden remis i jedna porażka. Ostatnia wygrana z Sołą Kobiernice pozwoliła im przeskoczyć w ligowej tabeli dotychczasowego lider z Rybarzowic. W Wilamowicach taki obrót spraw nikogo jednak nie dziwi. Szkoleniowiec mówi wprost – „Wiedzieliśmy, jaką mamy drużynę”
-To, że jesteśmy na pierwszym miejscu oczywiście bardzo nas cieszy oraz motywuje do dalszej pracy. Ale z drugiej strony, dobrze wiedzieliśmy jaką mamy drużynę i nie jesteśmy tym jakoś bardzo zaskoczeni, bo mamy naprawdę silną ekipę i dobrze trenujemy.– mówi Łukasz Janik
Czytaj także: Stracili miejsce na czele stawki… „To jest piłka nożna”
Zespół z Wilamowic może pochwalić się imponującą serią ośmiu zwycięstw z rzędu. Ostatnie wyniki pozwalają poważnie myśleć o tym, że zimę uda się spędzić na fotelu lidera. Mimo ogromnej radości z tego powodu. Trener przypomina, że celem na obecną kampanię było powtórzenie wyniku sprzed roku – co oczywiście nie wyklucza uzyskania lepszego rezultatu.
–To, że przed sezonem mówiliśmy o czołowej piątce, nie znaczy, że pierwsze miejsce nas nie interesuje. Mamy świadomych zawodników i dla nas pierwsze miejsce przed wiosną byłoby dodatkową motywacją, a nie obciążeniem, więc na pewno chcemy skończyć jesień na pozycji lidera.- dodał szkoleniowiec
Skład Wilamowiczanki od dwóch lat jest niemal identyczny. To jest wciąż ta sama drużyna, która wywalczyła przed dwoma laty awans do A-Klasy. Ogromną siłą zespołu zdaniem Łukasza Janika jest atmosfera wewnątrz szatni.
-Atmosferę jest bardzo fajna. Mamy praktycznie ten sam skład, który wywalczył awans z B-klasy. Wszyscy się znają i jest fajny klimat. Na treningach mam po 18 zawodników – jak na A-klasę to świetny wynik. – chwali drużynę trener
W ostatnich dwóch kolejkach czeka ich domowe starcie z Czańcem, a potem wyjazd do Wapienicy na spotkanie z miejscową z Zaporą.
– Zostały nam jeszcze dwa ciężkie mecze – z Czańcem i z Zaporą Wapienica. Czaniec w ten weekend pokonał lidera, zrzucając go na drugie miejsce. I teraz jadą do kolejnego lidera, więc na pewno będą chcieli zrobić niespodziankę.– zakończył
Autor: Mikołaj Lorenz
jak atrakcyjnie spędzić czas w regionie, jak ominąć korki i jak odpocząć?
close
Copyright Radio BIELSKO