Piłka nożna

Podbeskidzie odrabia zaległości. Czy zobaczymy bramki w Sosnowcu?

today22.10.2025 10:04 1

Tło
share close

Jeszcze nie opadły emocje związane z wydartym zwycięstwem ze Świtem Szczecin (1:0), a już trzeba grać dalej. Przed Podbeskidziem Bielsko-Biała starcie z równie groźnym rywalem – Zagłębiem Sosnowiec. Obie ekipy będą chciały przełamać impas strzelecki w bezpośrednich pojedynkach, jako że w ostatnich dwóch starciach ligowych dwukrotnie padał bezbramkowy remis. Jak będzie tym razem?

Richard Nagy TS Podbeskidzie
Richard Nagy TS Podbeskidzie / fot. www.x.com/TSP_SA

Podbeskidzie wystąpi bez czołowych zawodników

Już w środę, 22 października piłkarze Podbeskidzia rozegrają zaległy mecz 12. kolejki Betclic 2. Ligi z Zagłębiem Sosnowiec. Bielszczanie przystąpią do tego starcia bez kilku ważnych graczy. Marcin Biernat oraz Mateusz Kizyma nie pojawią się na boisku w Sosnowcu, ponieważ pauzują za żółte kartki.

Czytaj także: Podbeskidzie traci filar defensywy

Ponadto Podbeskidzie nie będzie mogło liczyć na Richarda Nagya. Środkowy obrońca niedawno przeszedł zabieg artroskopii stawu skokowego i jego przerwa potrwa około 3-4 miesiące.

Podbeskidzie
fot: tspodbeskidzie.pl/Szymon Jaszczurowski

Górale w pogoni za pierwszą szóstką

Środowy mecz z Zagłębiem Sosnowiec zapowiada się jako jeden z ważniejszych w tym sezonie dla podopiecznych Tomasza Pawliczaka. Zatrzymanie rywala na ArcelorMittal Park otworzyłoby drogę bielszczanom do czołowej szóstki. Za to cena porażki może okazać się dosyć wysoka – wtedy strata punktowa do zespołu z Sosnowca wzrosłaby do czterech oczek. Z punktu widzenia tabeli, remis nie zadowalałby żadnej ze stron.

Czytaj także: Podbeskidzie zatęskni za swoimi kibicami. Czeka ich długa rozłąka

Ostatnie zwycięstwo nad wyżej notowanym Świtem Szczecin dało Podbeskidziu trochę wytchnienia. Trzy punkty, wywalczone za sprawą wykorzystanego rzutu karnego przez Marcina Biernata w ostatniej minucie meczu, pozwoliły Góralom wskoczyć na 11. miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do czołowej szóstki. Jednak forma Podbeskidzia jest wciąż daleka od optymalnej – to była jedynie druga wygrana w ostatnich pięciu spotkaniach ligowych.

Trudne wyzwanie w Sosnowcu

Zadanie, z którym zmierzą się Górale, nie będzie należało do łatwych. Zagłębie jeszcze do niedawna mogło cieszyć się serią czterech zwycięstw w Betclic 2. Lidze, pokonując m.in. Rekord Bielsko-Biała 1:2. Ich dobrą passę przerwała w zeszły weekend Stal Stalowa Wola, która ograła drużynę Wojciecha Łobodzińskiego 2:0.

W czym Górale mogą upatrywać swoich szans? Choćby w brakach kadrowych Zagłębia. Ich atak będzie mocno osłabiony po tym, jak przez nadmiar żółtych kartek nie zagra najlepszy strzelec drużyny z Sosnowca – Jewgienij Szykawka.

Jak przypomina oficjalna strona klubu z Bielska-Białej, w ostatnich 20 dotychczasowych meczach między Podbeskidziem a Zagłębiem, aż sześć kończyło się wynikiem 0:0. Kiedy Górale po raz ostatni wygrywali w Sosnowcu? W sezonie 2004/2005, kiedy Podbeskidzie pokonało rywala 3:1 po jednym trafieniu Grzegorza Patera oraz dwóch w wykonaniu Łukasza Błasiaka.

Początek meczu w Sosnowcu w środę, 22 października o godzinie 20.00. Transmisję z tego starcia będzie można zobaczyć na TVP Sport.

Autor: Michał Czarniecki