Piłka nożna

Wielkie testowanie w Podbeskidziu. Aż 15 zawodników!

today05.12.2025 23:02

Tło
share close

TS Podbeskidzie rozpoczęło zimowe testy od mocnego uderzenia. W wewnętrznym sparingu zaprezentowało się aż piętnastu kandydatów do wzmocnienia kadry. Wśród nich znalazła się trójka zawodników z lokalnych klubów – Michał Hornik, Samuel Addo i Kacper Wizner. To kolejny sygnał, że Podbeskidzie coraz uważniej spogląda na talenty z regionu.

Regionalna trójka na testach – solidna wizytówka lokalnych lig

Podbeskidzie nie sprawdzało zawodników na podstawie samych treningów czy krótkich prób technicznych. „Testy” oznaczały pełnoprawną grę wewnętrzną – mecz 11 na 11, który pozwala sztabowi ocenić zachowanie piłkarza w naturalnych warunkach: tempo podejmowania decyzji, ustawienie, pressing, reakcję po stracie i współpracę z drużyną. Właśnie w takim formacie zaprezentowała się trójka zawodników z klubów regionu.

W testowej grze wzięło udział 15 zawodników. Część z nich to rozpoznawalni, ligowi wyjadacze, znani z różnych poziomów rozgrywek. Szczególną uwagę zwróciła jednak obecność trójki zawodników z naszego regionu. Michał Hornik to 19-letni pomocnik Pniówka Pawłowice, świetnie radzący sobie na trzecioligowych boiskach. Samuel Addo to z kolei, 23-letni zawodnik z Ghany, który od kilkunastu miesięcy, z powodzeniem reprezentuje barwy Kuźni Ustroń. Trzeci z nich, stanowi bodaj największą sensację w tym gronie. 17-letni Kacper Wizner to wyróżniająca się postać reprezentanta ligi okręgowej – Rotuza Bronów. Czy podąży tą samą drogą, jak choćby Bartłomiej Kręcichwost, który w 2017 roku do Podbeskidzia przywędrował z poziomu A-klasowego Muńcoła Ujsoły. Zobaczymy…

Gra wewnętrzna na remis i… dużo materiału do analizy

Wewnętrzny sparing zakończył się wynikiem 2:2, ale kluczowy nie był sam wynik, a obraz gry i to co zaprezentowała testowana ekipa. Zawodnicy mieli okazję zaprezentować się w warunkach zbliżonych do ligowych — w tempie, pod presją i w rywalizacji z piłkarzami niezwykle zmotywowanymi, by wypaść jak najlepiej.

Sztab szkoleniowy skupił się m.in. na ocenie intensywności biegania, reakcji po stracie piłki, współpracy między formacjami oraz jakości podejmowanych decyzji. To właśnie te elementy – a nie wynik – zdecydują o kolejnych zaproszeniach.

Podbeskidzie zaprezentował na swojej stronie internetowej pełną listę testowanych:

  • Robert Majewski (Stal Kraśnik)
  • Hubert Brysiak (Znicz Pruszków)
  • Fabrice Mezama (Cosmos Nowotaniec)
  • Vladyslav Roslyakov (Cosmos Nowotaniec)
  • Filip Karbowy (bez klubu, ostatnio Piast Gliwice)
  • Melvin Hostaniol (Cosmos Nowotaniec)
  • Michał Hornik (Pniówek Pawłowice)
  • Mateusz Lusiusz (Skra Częstochowa)
  • Sylwester Lusiusz (Sparta Kazimierza Wielka)
  • Samuel Addo (Kuźnia Ustroń)
  • Matias Pruszko (US Poggibonsi)
  • Kassian Ramdane (Stal Jasień)
  • Kamil Kurianowicz (Stal Jasień)
  • Jubril Opeyemi Azeez (Mosta FC)
  • Kacper Wizner (Rotuz Bronów)

Otwarte drzwi dla lokalnych talentów

Podbeskidzie od kilku miesięcy sygnalizuje, że chce mocniej budować kadrę w oparciu również o zawodników z lig regionalnych. Ich rozwój, stabilność i obycie z seniorską piłką często czynią z nich graczy gotowych do szybkiej adaptacji na wyższym poziomie.

Najbliższe dni przyniosą decyzje, czy ktoś z testowanej ekipy zostanie dłużej na treningach. Niezależnie od selekcji jedno jest pewne: testy pokazały, że lokalne kluby wciąż wychowują zawodników, którzy potrafią zapukać do drzwi profesjonalnej piłki — a Podbeskidzie zaczyna te drzwi uchylać coraz szerzej.

Autor: Sebastian Snaczke