Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
To był mecz, który nawet rasowy, przyzwyczajony do emocji i festiwali bramek, kibic A-Klasy, zapamiętać może na długo. Żar Międzybrodzie Bialskie, dotychczasowy współlider bielskiej Klasy A, mający na koncie komplet zwycięstw, podejmował u siebie Klub portowy „Bystra”, czyli drużynę wciąż bez wygranej w sezonie. Pod Żarem oglądaliśmy prawdziwe widowisko – pełne zwrotów akcji i goli, a ostatecznie to goście mogli unieść ręce w geście triumfu po kapitalnym comebacku.
Spotkanie rozpoczęło się od prawdziwych fajerwerków. Już w 33. sekundzie Oliwier Stwora przedarł się skrzydłem i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Bystrej. Jeszcze nie wszyscy kibice zdążyli zająć miejsca, a Żar prowadził 1:0. Na tym jednak gospodarze nie zamierzali poprzestawać – w 5. minucie, grający trener zespołu, Jakub Waluś skopiował niemal strzał kolegi i podwyższył prowadzenie na 2:0. Wydawało się, że będący na fali Żar zmiecie przyjezdnych z boiska.
Odpowiedź przyszła jednak błyskawicznie. Tuż po wznowieniu i błędzie defensywy Żaru, o piłkę ambitnie powalczył i do siatki skierował Krystian Rycak, dając nadzieję gościom nawiązać walkę. W 14. minucie zrobiło się jeszcze ciekawiej – Łukasz Kufel huknął z dystansu po krótko rozegranym rożnym i był remis 2:2. Kibice nie zdążyli ochłonąć, a w 24. minucie Waluś znów uciekł obrońcom i przywrócił prowadzenie gospodarzom. Do przerwy 3:2 i zapowiedź, że to nie koniec emocji.
Druga połowa miała być czasem kontrolowania gry przez Żar, ale to Bystra przejęła inicjatywę, z dużą ochotą na kolejne odwrócenie losów meczu. W 54. minucie arbiter odgwizdał dość kontrowersyjny rzut karny, po starciu defensora Żaru z Maciejem Wróblem. Jedenastkę, bardzo pewnym strzałem wykorzystał Dorian Machalica i znów był remis – 3:3. Goście poczuli krew i ruszyli po swoje. Już dwie minuty później kapitalne dośrodkowanie Bartka Pachnego z rzutu wolnego odnalazło na piątym metrze głowę Wróbla, który tym razem nie dał szans bramkarzowi. Niespodzianka stawała się faktem – Bystra po raz pierwszy wyszła na prowadzenie. Żar próbował jeszcze odwrócić losy meczu, ale był coraz bardziej bezradny wobec świetnie grających przyjezdnych. W 82. minucie sprawę rozstrzygnął wspomniany Pachny, tym razem sam kończąc akcję precyzyjnym strzałem. Gol na 5:3 był kropką nad „i” w kapitalnym widowisku, a dla Bystrej ukoronowaniem najlepszej połowy w sezonie.
KS Bystra od początku sezonu czekał na przełamanie. To przyszło w nieco nieoczekiwanym momencie, lecz z przytupem, w doprawdy wielkim stylu, na boisku niepokonanego dotąd lidera. Czy to zwycięstwo może okazać się punktem zwrotnym rundy jesiennej? Być może – zespół, po letnich perturbacjach, dopiero nabiera właściwych kształtów pod wodzą nowego trenera – Tomasza Matuszka. Tego typu wygrane, z całą pewnością budują morale i odpowiednio nastrajają do pracy całą szatnię. O wrażeniach z meczu, niedługo po jego zakończeniu Redakcji Radia Bielsko opowiedział bramkarz, pełniący też funkcję kierownika – Rafał Twardowski.
Rollercoaster w Międzybrodziu. Bystra zatrzymała lidera! Rafał Twardowski KS Bystra
W tabeli bielskiej Klasy A Bystra przesunęła się w stronę środka stawki, a kolejne mecze zapowiadają się niezwykle ciekawie. Jeśli drużyna utrzyma formę z Międzybrodzia, kibice mogą liczyć na serię dobrych wyników. Pierwsza okazja ku temu w domowym meczu z Orłem Kozy, już w kolejną sobotę. Żar okazji do rehabilitacji poszuka w Ligocie, w starciu z miejscowym LKS.
Napisane przez: Sebastian Snaczke
A klasa Bielsko-Biała Klub Sportowy "Bystra" Żar Międzybrodzie
Copyright Radio BIELSKO