Listeners:
Top listeners:
play_arrow
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
play_arrow
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
play_arrow
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
play_arrow
Radio MEGA Mega Przeboje!
play_arrow
Radio NUTA Same dobre nuty!
Kiedy dwie niemal równe poziomem zespoły grają otwarty futbol, to nikt nie będzie spodziewał się bezbramkowego remisu. Zawodnicy KS-u Międzyrzecze i Przełomu Kaniów dali zgromadzonym kibicom niesamowity popis strzelecki. Ostatecznego wyniku nie można nazwać inaczej niż zasłużonym.
Zawodnicy z Międzyrzecza byli wyjątkowo zmotywowani do dobrej gry, jako że ostatnia porażka 1;5 z Wilamowiczanką mogła nieco podciąć skrzydła zespołowi. Nie można jednak mówić o kryzysie. W ostatnich pięciu ligowych spotkaniach gospodarze pojedynku wygrali trzy mecze.
W podobnych nastrojach do rywalizacji podeszli przyjezdni z Kaniowa. Podopieczni Rafała Piotrowskiego chcieli dogonić swoich niedzielnych rywali w tabeli bielskiej B-Klasy. Trzy punkty dałyby gościom awans na dziewiąte miejsce, kosztem Międzyrzecza.
Od pierwszych minut było jasne, że to gospodarze będą prowadzić grę, a Kaniów spróbuje swoich sił w szybkich kontratakach. Obu ekipom doskwierał brak dokładności – zarówno w podaniach, jak i w sytuacjach strzeleckich.
W 11. minucie gospodarze zapłacili za moment dekoncentracji w obronie. Po świetnym dograniu prostopadłym zawodnik Przełomu Szymon Skęczek znalazł się z piłką na lewej stronie pola karnego. Jego techniczny strzał w kierunku prawego górnego rogu był nie do obrony dla bramkarza Międzyrzecza Macieja Matejko.
Prowadzenie gości można potraktować jako niespodziankę, jako że z przebiegu gry nikt nie mógł przewidzieć takiego obrotu spraw. Chociaż trener gospodarzy pewnie nie zgodziłby się z taką oceną. Wiele razy dało się usłyszeć z jego ust sporo pretensji do swoich podopiecznych. W ataku Międzyrzeczu brakowało ruchu, w obronie – agresji i szybkiego powrotu do szyku.
Kiedy kolegom nie idzie, czasami warto wziąć sprawy w swoje ręce. Tak też zrobił napastnik gospodarzy Bartosz Włodarczyk. W 25. minucie otrzymał piłkę na 18. metrze, po czym niczym Leo Messi, przedryblował dwóch stoperów i lekkim strzałem w prawy dolny róg pokonał bramkarza.
Na odpowiedź Kaniowa nie trzeba było długo czekać. W wyniku nieudolnej pułapki ofsajdowej Robert Jurczyga znalazł się w sytuacji sam na sam, ku zaskoczeniu obrońców Międzyrzecza. Wystarczył lekki strzał w lewy dolny róg, by odzyskać prowadzenie dla gości w 29. minucie.
Radość Przełomu nie trwała jednak długo. Nie minęły nawet dwie minuty od ostatniego trafienia, a gospodarze ponownie doprowadzili do remisu za sprawą Roberta Kuśmierczyka. Zawodnik Międzyrzecza oddał spektakularny strzał z kozłującej piłki prosto do bramki.
Do końca pierwszej części działo się bardzo dużo. Nie obeszło się bez nieuznanej bramki dla gości, którzy w 44. minucie wpakowali futbolówkę do siatki, ale tym razem pułapka ofsajdowa gospodarzy zadziałała.
W przerwie trenerzy obu zespołów apelowali o większe skupienie oraz zdecydowanie w ataku. To oznaczało jedno – drugie 45 minut upłynie pod znakiem jeszcze bardziej otwartej gry.
Tak też się stało. Walka o środek pola nie miała aż tak wielkiego znaczenia, jak w pierwszej połowie. Zamiast tego, fani zgromadzeni przy boisku w Czechowicach-Dziedzicach byli świadkami spektakularnych akcji od bramki do bramki.
Od 60. minuty nerwy zaczęły udzielać się piłkarzom obu zespołów. Coraz częściej sędzia musiał przerywać grę po faulach. Podczas zamieszania przy jednym z agresywnych wejść, Międzyrzecze wyprowadziło szybką kontrę, której nie potrafił celnie wykończyć Dominik Horodecki.
Wtedy też doszło do powtórki z rozrywki. Najpierw po ładnej akcji w 65. minucie gola dla Kaniowa wbił Robert Jurczyga. Minutę później po świetnym strzale z głębi pola drugie trafienie zaliczył Bartosz Włodarczyk.
Do końca meczu oba zespoły zaliczyły jeszcze po trafieniu. Tym samym KS Międzyrzecze i LKS Przełom Kaniów podzielili się punktami. Z perspektywy całego meczu można uznać, że remis był sprawiedliwym wynikiem.
KS Międzyrzecze – LKS Przełom Kaniów 4:4 (2:2)
0:1 Szymon Skęczek (11’)
1:1 Bartosz Włodarczyk (25’)
1:2 Robert Jurczyga (29’)
2:2 Robert Kuśmierczyk (30’)
2:3 Robert Jurczyga (65’)
3:3 Bartosz Włodarczyk (66’)
4:3 Mariusz Jurzak (83’)
4:4 Kacper Wójtowicz (84’, karny)
KS Międzyrzecze
Matejko 1 – Bernaś 2, Głowacki 5, Witkowski 7, Włodarczyk 9, Horodecki 10, Jurzak 11, Sitarz 13 (c), Rybiński 14, Kuśmierczyk 16, Szuler 20
Trener: Jarosław Kubacki
LKS Przełom Kaniów
Motłoch 1 – Kubies 14 (c), Klimczak 4, Skęczek 3, R.Janeczko 12, Muzychuk 21, Ciućka 7, Jurczyga 11, Wójtowicz 77, Soroczyński-Gajer 16, Wajdzik 88
Trener: Rafał Piotrowski
Autor: Michał Czarniecki
B klasa Bielsko-Biała KS Międzyrzecze Przełom Kaniów Top-Sport
Sylwetki artystów i zespoły, które zapisały się na kartach historii muzyki popularnej.
close
Copyright Radio BIELSKO