Paweł Kozioł obecnie grający trener BKS STAL Bielsko-Biała. W podwójnej roli nigdy nie unikał odpowiedzialności i mimo trudnej rundy jesiennej, za każdym razem podkreślał, że wierzy w zespół. Na boisku słynie z techniki i dobrze ułożonej stopy co przekłada się na widowiskowe asysty i bramki, także ze stałych fragmentów gry. Odpowiadając na pytania w cyklu „NA JEDEN KONTAKT” odkrywa nam nieco ciekawostek ze swojej bogatej przygody z piłką.
Pierwszy klub?
– RKS Walcownia.
Kto Cię zaprowadził na pierwszy trening?
– Tata.
Pierwsza piłkarska koszulka?
– Chelsea Londyn.
Piłkarski idol?
– Frank Lampard, Xavi.
Ulubiony klub?
– Chelsea Londyn.
Najlepszy trener, z którym pracowałeś?
– Wojciech Białek, Arkadiusz Rucki.
Najlepszy stadion, na którym grałeś?
– Slavia Praga, Pilzno, Jastrzębie, Karvina.
Mecz, którego nigdy nie zapomnisz?
– Nie tak dawno z Wilkowicami… (z „uśmiechem”).
Najlepszy piłkarz z jakim grałeś?
– Przeciwko: Patrick Schick, w drużynie: Dawid Błanik.
Futbolowe marzenie?
– Gra na szczeblu centralnym, debiut w roli trenera na szczeblu centralnym.
Przedmeczowy przesąd lub zwyczaj?
– Nie mam.
Najlepszy kumpel z boiska?
– Aktualnie nie mam ze względu na funkcję (śmiech), wcześniej Tomek Kaczmarczyk z Czańca.
Największy „Atmosferović”, z jakim dzieliłeś szatnię?
– Było kilku: Kuba Raszka, Kamil Jonkisz, Łukasz Zakrzewski. Obecnie nasz kapitan Darek Łoś też daje radę (śmiech).
Jaki sport, gdyby nie piłka?
– Przewijały się niemal wszystkie dyscypliny, ale może biegi długodystansowe?
Pomysł na czas wolny?
– Aktywne spędzanie czasu z rodziną.
Wymarzone miejsce wakacji?
– Włochy,
Ulubione danie?
– Carbonara, pizza neapolitańska.
Film lub serial do polecenia?
– Film: „W pogoni za szczęsciem”, serial: „W garniturach”.
Gdyby powstał film o Twojej karierze – kto powinien Cię zagrać?
– Mój brat Tomasz Kozioł (śmiech).
Życiowe motto?
– „Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą”.
Którego artystę mamy częściej grać w Radiu BIELSKO?
– Kings of Leon.
