Inne dyscypliny

Maja Chwalińska nie dała szans rywalce w finale. Wielki sukces!

today08.09.2025 14:47

Tło
share close

Polska tenisistka Maja Chwalińska, reprezentantka klubu BKT Advantage Bielsko-Biała, sięgnęła po swój drugi tytuł w cyklu WTA 125, wygrywając turniej w Montreux. W finale, rozegranym 7 września 2025 roku, pokonała Darję Semenistaję z Łotwy w dwóch setach 6:1, 6:2. To kolejny krok naprzód w karierze zawodniczki, która dzięki triumfowi awansuje na 134. miejsce w rankingu WTA.

Przełamanie już w pierwszej rundzie

Turniej w Montreux rozpoczął się dla Mai Chwalińskiej od trudnego starcia z najwyżej rozstawioną zawodniczką – Jil Teichmann. Szwajcarka, plasująca się na 87. miejscu w rankingu WTA, wygrała pierwszego seta 6:0 i wydawało się, że szybko zakończy mecz. Chwalińska jednak zdołała odwrócić losy rywalizacji, zwyciężając w kolejnych partiach 6:4, 6:1. Od tego momentu nie przegrała już seta w całym turnieju.

Finał bez historii

Spotkanie finałowe z Darją Semenistają, mimo zapowiedzi wyrównanego meczu, przebiegało pod całkowitą kontrolą polskiej tenisistki. Chwalińska od początku narzuciła własny rytm gry, szybko wychodząc na prowadzenie 4:0 w pierwszym secie. Rywalka zdołała ugrać tylko jednego gema. W drugiej partii Polka ponownie przełamała przy stanie 3:2 i bez problemu zamknęła mecz, zwyciężając 6:2.

Drugi tytuł WTA 125 w karierze

Zwycięstwo w Montreux to drugi tytuł Mai Chwalińskiej w cyklu WTA 125. Poprzedni triumf zanotowała w Antalyi. Oba sukcesy są ważnymi krokami w rozwoju jej kariery, tym bardziej że obecne zwycięstwo oznacza awans w światowym rankingu aż o 43 miejsca – z 177. na 134. pozycję.

Wzrost formy przed kolejnymi startami

Awans w klasyfikacji WTA otwiera przed Chwalińską nowe możliwości w kolejnych turniejach. Jej forma w Montreux, a zwłaszcza styl gry w finałowym meczu, sugerują, że Polka może być gotowa na rywalizację z wyżej notowanymi zawodniczkami w większych imprezach.

Napisane przez: Redakcja Radia BIELSKO