Lider jedzie do outsidera rozgrywek. Czy będzie niespodzianka w skoczowskiej A-Klasie?

03.10.2025 11:15

Foto: LKS Kończyce Małe/Facebook

Relacjonując lokalne rozgrywki, nie można zapomnieć o rozgrywkach A-Klasy. W skoczowskich zmaganiach lider LKS Kończyce Małe będą chciały wygrać po raz piąty z rzędu. Na ich drodze staną gospodarze – Zryw Bąków. Czy podopiecznych Roberta Lapczyka stać na sprawienie sensacji?

Zryw Bąków przed starciem z liderem: „Chcemy się zrehabilitować”

W sobotę, 4 października Zryw Bąków zmierzy się na własnym boisku z liderem rozgrywek, LKS-em Kończyce Małe. Kapitan drużyny, Tomasz Pietrzyk, podkreślił w rozmowie z Radiem BIELSKO, że mimo problemów kadrowych zespół nie zamierza składać broni.

Czytaj także: „Szpital” w Bąkowie. Zryw mierzy się z plagą kontuzji

– Zmagamy się z drobną plagą kontuzji, kilku zawodników niestety nie będzie dyspozycyjnych. Ale chcemy się zrehabilitować po tym nieszczęśliwym remisie z Promykiem Golasowice (3:3 – przyp.red.) – mówił Pietrzyk.

Kończyce Małe imponują skutecznością w ataku, ale tracą też sporo bramek. Zdaniem kapitana to może być szansa dla jego drużyny. – Uważam, że jeśli nasza obrona stanie na wysokości zadania i uda się powstrzymać ich ofensywę, to z przodu na pewno coś strzelimy – dodał.

Choć początek sezonu nie ułożył się po myśli Zrywu, zawodnicy nie tracą wiary. – Do każdego meczu podchodzimy z myślą, że chcemy wygrać. Liga jest taka, że nie ma zespołów poza zasięgiem. Liczę, że ta passa w końcu przyjdzie i zaczniemy wygrywać – zapewnił kapitan.

Sporo mówi się również o wsparciu kibiców, które w domowych spotkaniach ma szczególne znaczenie. – Kibice wierzą w naszą drużynę, choć sami widzą, że brakuje tej kropki nad i. Każdy chciałby, żebyśmy wygrywali jak najwięcej, ale też wszyscy mają świadomość, że to poziom a-klasowy – podsumował Pietrzyk.