Inne dyscypliny

Kajetanowicz na mecie Rajdu Chile. Nie obyło się bez pecha…

today15.09.2025 09:45

Tło
share close

Kajetan Kajetanowicz znów jeździł w Ameryce Południowej, tym razem wziął udział w Rajdzie Chile. Polak zmagania ukończył z niezłym wynikiem, choć podobnie jak w przypadku poprzedniego startu na tym kontynencie, nie obyło się bez pecha. 

Udany początek polskiego zespołu

Kajetan Kajetnowicz i jego pilot Maciej Szczepaniak w ten weekend przystąpili do swoich szóstych zawodów w tegorocznym cyklu WRC. Po niedawnej rywalizacji w Paragwaju, tym razem z pewnością mieli chrapkę na lepszy rezultat (więcej o Rajdzie Paragwaju przeczytacie tutaj: Kajetan Kajetanowicz ukończył Rajd Paragwaju! Nie obyło się bez komplikacji). Już od pierwszych kilometrów Polacy plasowali się w czołówce swojej kategorii – WRC2 Challenger. Wszystko szło po myśli naszych reprezentantów, którzy utrzymywali miejsce w pierwszej trójce. Problemy pojawiły się później…

Pech Polaka – znowu kamień…

Podobnie jak w poprzednich zawodach, na końcowym rezultacie zaważyły problemy na trasie. W sobotę podczas finałowego etapu doszło do kontaktu z trudnym do zauważenia kamieniem i niegroźnego oparcia samochodu o skarpę, co poskutkowało skrzywieniem zawieszenia. Te problemy z samochodem zmusiły polski zespół do ostrożniejszej jazdy. W efekcie spadli na szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej.

Niedziela – odrabianie strat

Ostatniego dnia rajdu polski kierowca starał się zniwelować poniesione wcześniej straty. Ostatecznie udało mu się awansować na piątą lokatę w kategorii WRC2 Challenger i zdobyć cenne punkty do klasyfikacji generalnej.

Napisane przez: Mikołaj Lorenz