Kacper Tomasiak pierwszy raz w życiu nie awansował do drugiej serii

Kacper Tomasiak w tym sezonie zadebiutował w zawodach Pucharu Świata. Powiedzieć, że jego wejście do elity było udane, to jak nic nie powiedzieć. 18-letni bielszczanin zdobył punkty w każdym ze w swoich pierwszych ośmiu konkursów najwyższej rangi. Ta świetna seria dziś dobiegła jednak końca. Zawodnik LKS-u Klimczok-Bystra w niedzielnych zawodach w Klingenthal nie zdołał awansować do drugiej serii.

Piękna seria Tomasiaka zakończona

Pierwsze przesłanki, że to może nie być dzień Kacpra Tomasiaka, pojawiły się podczas kwalifikacji. Już wtedy 18-latek miał spore problemy i niewiele brakło, a nie awansowałby do konkursu głównego. Ostatecznie wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale 47. miejsce mogło dawać sporo do myślenia. 

Niedzielny konkurs w niemieckim Klingenthal nie potoczył się po myśli młodego skoczka. Swój udział w konkursie zakończył już po pierwszej serii. Skok na odległość 125,5 metra uplasował go na 32. pozycji i sprawił, że pierwszy raz w swoim życiu drugą serię musiał obejrzeć w roli kibica. 

Awansować do drugiej serii nie udało się również Maciejowi Kotowi i Kamilowi Stochowi. W drugiej odsłonie mieliśmy zatem jedynie trzech reprezentantów: Piotra Żyłę, Pawła Wąska i Dawida Kubackiego. Rewelacji jednak nie było… Żyła skończył na 20. lokacie, Wąsek na 21., a Kubacki był 28.

Domen Prevc znów najlepszy

Najlepszy w niedzielnym konkursie okazał się Domen Prevc. Słoweniec tym samym odniósł swoje czwarte zwycięstwo z rzędu i powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na podium towarzyszyli mu Japończycy. Drugie miejsce zajął Ren Nikaido, a trzeci był Ryoyu Kobayashi. Blisko życiowego sukcesu był Valentin Foubert – francuski skoczek zmagania zakończył na 4. lokacie…