Piłka nożna

Gorący koniec jesieni. „Nikogo się w tej lidze nie boimy”

today28.10.2025 17:23

Tło
share close

O ile wcześniej sytuacja w tabeli skoczowskiej A-Klasy była dosyć klarowna, o tyle teraz żadna z ekip nie może być pewna swojej pozycji w klasyfikacji. Wśród tych drużyn jest również i dotychczasowy lider – LKS Kończyce Małe, który musi stawić czoła pretendentom do tytułu mistrza jesieni. Szykuje nam się naprawdę gorące zwieńczenie rundy…

Trener LKS-u Kończyce Małe: Nie boimy się nikogo

Piłkarze LKS Kończyce Małe są bliscy zakończenia rundy jesiennej na fotelu lidera skoczowskiej A-klasy. Zespół prowadzony przez Tomasza Wenglorza ma na koncie 28 punktów. Choć rywale depczą im po piętach, szkoleniowiec zachowuje spokój.

Widać wyraźnie, że liga jest bardzo wyrównana. Sześć, może siedem zespołów ma zbliżoną liczbę punktów, a na dole tabeli widać kilka słabszych drużyn – mówi trener LKS-u. – My w każdym meczu walczymy o trzy punkty, ale tym, że jesteśmy liderem, specjalnie się nie przejmujemy. Najważniejsze, żeby utrzymać koncentrację do końca rundy – dodał.

Czytaj także: Czy uda im się przezimować na fotelu lidera? Ostatnia kolejka zadecyduje…

Po porażce w derbach z Błyskawicą Kończyce Wielkie drużyna Wenglorza szybko się podniosła, pokonując u siebie Strażaka Pielgrzyowice aż 6:2. – Derby były naszym najsłabszym meczem w sezonie, wszyscy gdzieś przeszli obok spotkania. Tydzień później wyglądało to już znacznie lepiej. Udało się wygrać i znów kontrolowaliśmy grę – podkreślił szkoleniowiec.

Rywale zza pleców nie zamierzają się poddać

Rywale z Iskrzyczyna zapowiadali przed sezonem walkę o czołowe lokaty i zyskali miano jednego z najgroźniejszych rywali dla lidera z Kończyc Małych. W rozmowie z Radiem Bielsko trener Iskry Krystian Szleszyński zapowiadał, że jego zespół nie zamierza ułatwiać zadania liderowi:

Drużyny z Kończyc są bardzo fizyczne, potrafią zdominować przeciwnika, ale my mamy swoje atuty. Gramy technicznie, mamy szybkich skrzydłowych i skutecznych zawodników w środku pola. Chcemy utrudnić liderowi zdobycie punktów – mówił szkoleniowiec Iskry.

Czytaj także: Zakładali miejsce w pierwszej piątce, teraz przyszedł czas na weryfikację

Trener Tomasz Wenglorz odpowiedział na te słowa z dużym spokojem i szacunkiem:

My szanujemy każdego przeciwnika, ale na pewno nikogo się w tej lidze nie boimy. Mamy swoje atuty, a jednym z nich jest doświadczenie zawodników, którzy wiedzą, jak rozgrywać trudne mecze. To będzie ciekawy i wymagający pojedynek, ale jedziemy po trzy punkty – podkreślił trener LKS-u Kończyce Małe.

Jedno jest pewne – nadchodzący mecz w ramach 13. kolejki skoczowskiej A-Klasy zapowiada się jako hit końcówki rundy jesiennej.

Autor: Michał Czarniecki