Z Łodygowic do Belwederu? Może się nie udać

Jak czytamy we wczorajszym komunikacie Komisji, powodem decyzji był brak wymaganej liczby co najmniej 100 tysięcy podpisów obywateli popierających zgłoszenie kandydata.

Zgłoszenie zostało dokonane przez pełnomocnika wyborczego komitetu – Czesława Andrzeja Piszczka – 3 kwietnia 2025 roku. Do zgłoszenia dołączono łącznie 14 195 arkuszy podpisów. Po ich weryfikacji stwierdzono, że jedynie 96 085 podpisów spełniało wszystkie wymagania formalne. Pozostałe ponad 46 tysięcy zostały odrzucone z powodu różnych błędów, m.in. niezgodności danych osobowych, braku podpisów, nieprawidłowych numerów PESEL czy podpisów złożonych przez osoby zmarłe.

PKW podkreśliła, że warunek zebrania 100 tysięcy ważnych podpisów jest nie tylko wymogiem konstytucyjnym, ale też formą wstępnej weryfikacji kandydatów. Komisja wskazała również, że termin na zgłoszenie kandydata miał charakter nieprzywracalny i po jego upływie nie było możliwości uzupełnienia braków formalnych.

W związku z niespełnieniem wymogów formalnych oraz upływem terminu zgłoszenia, Komisja podjęła decyzję o odmowie rejestracji kandydata. Pełnomocnikowi wyborczemu przysługuje prawo złożenia skargi do Sądu Najwyższego w terminie dwóch dni od ogłoszenia uchwały.

O kandydacie z Łodygowic pisaliśmy szerzej TUTAJ.