powiat żywiecki

Utknął na Perci Akademików. Nie powinno go tam być!

today23.12.2024 10:45

Tło
share close

32-latek – z urazem pachwiny – znajdował się w górnym odcinku żółtego szlaku. Nie powinno go tam być, bo szlak ten jest zamknięty!

Sygnał o tym, że mężczyzna ma kłopoty dotarł do ratowników z Markowych Szczawin wczoraj, po 9:00. Z informacji wynikało, że turysta nie może zejść samodzielnie i będzie potrzebny transport w noszach. Silnie wiało i padał śnieg, więc goprowcy poinstruowali go jak zabezpieczyć się przed pogodą. 32-latek zainstalował też aplikację Ratunek, która pozwoliła im określić jego lokalizację.

Mniej więcej półtorej godziny od zgłoszenia dotarli do niego dwaj pierwsi ratownicy, którzy zabezpieczyli go termicznie i umieścili w noszach. Chwile później na miejscu byli kolejni goprowcy. Wszyscy zajęli się opuszczaniem 32-latka przy użyciu lin. Opuszczanie rozłożono na cztery, około 100 metrowe odcinki.
Około 12:30 mężczyzna i ratownicy byli w schronisku na Markowych Szczawinach. Po ogrzaniu i posiłku odstawili go quadem do Zawoi Czatoży. Wyprawę zakończono o godz. 15.00. Wzięło w niej udział aż 17 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.

– Przypominamy, że Perć Akademików jest zamknięta! Na Babiej Górze panują bardzo trudne warunki, wieje porywisty wiatr, śnieg jest twardy, zmrożony, a w niektórych miejscach są nawiane poduszki mogące lokalnie stwarzać zagrożenie lawinowe. Obecnie obowiązuje pierwszy stopień tego zagrożenia – to apel goprowców do tych, którzy chcieliby pójść w ślady 32-latka. 

Napisane przez: Beata Stekla