Spadochroniarz uderzył o taflę jeziora. Aktualizacja

Tak jak w Czańcu, również tutaj wezwano do pomocy LPR. Ze wstępnych informacji wynika, że podczas skoków spadochronowych, jeden ze skoczków z nieustalonej na razie przyczyny, uderzył o taflę jeziora. Wiadomo, że mężczyzna jest przytomny a miejscowi strażacy zabezpieczają lądowisko dla LPR.
O szczegółach będziemy informować.

Aktualizacja godz. 21.20
Jak przekazała żywiecka policja, zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło przed godz. 19.00. Z pierwszych ustaleń wynika, że 45-latek podczas oddawania skoku ze spadochronem, z nieustalonej na razie przyczyny, najprawdopodobniej wypiął się z uprzęży i z wysokości ok. 10 m spadł do jeziora. Z wody podjęli go strażacy z OSP w Międzybrodziu Bialskim. Po zdarzeniu odzyskał przytomność, ale po chwili ją utracił. Nieprzytomny, zabrany został przez LPR do szpitala w Sosnowcu.
Policjanci pracują na miejscu i ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Wiadomo, że skoczek który trafił do szpitala to członek aeroklubu – osoba cywilna.
Informację tę przekazała rzecznik prasowa 6 Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa. Żołnierze tej brygady brali udział  w ćwiczeniach skoków do wody. Zbiegiem okoliczności po ich zakończeniu skoki oddawali członkowie aeroklubu i to jeden z nich uległ wypadkowi.

Uzupełnienie do informacji przesłali do naszej redakcji ratownicy Beskidzkiego WOPR, którzy pełnię dyżur w Stanicy Beskidzkiego WOPR nad Jeziorem Międzybrodzkim. Jak relacjonują, osoba została podjęta z wody przez ratowników wodnych Beskidzkiego WOPR i w asyście strażaków z Międzybrodzia Bialskiego przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego.