powiat żywiecki

Przy złej pogodzie Kapryśnicy lepiej odpuścić

today27.11.2023 18:30

Tło
share close

Przekonało się o tym kilku turystów, którzy weekend wybrali się w rejon Babiej Góry. Z opresji pomogli im wyjść niezawodni goprowcy.

Ci ostatni po raz pierwszy ruszali na pomoc już w piątek przed 8.00, czyli jeszcze przed rozpoczęciem dyżuru. Ratownicy z Markowych Szczawin wyruszyli w kierunku szczytu po otrzymaniu zgłoszenia o turyście, który zgubił się w okolicy ruin schroniska Beskidenverein. Mężczyzna miał problem z odnalezieniem szlaku. Goprowcy odnaleźli go mniej więcej półtorej godziny później, sprawdzili stan jego zdrowia i bezpiecznie zeszli z nim do schroniska na Markowych Szczawinach. Ten ogrzał się i postanowił samodzielnie pójść na Przełęcz Lipnicką.

Kolejne zgłoszenie przyszło tego samego dnia przed 16:00. Dotyczyło turysty, który razem z dwójką znajomych szedł z Polany Krowiarki na Diablak. Pogoda była fatalna, więc znajomi zawrócili, a mężczyzna poszedł dalej. Niestety zabłądził, o czym poinformował kolegów, a ci powiadomili stację ratunkową w Szczyrku. Mężczyzna miał znajdować się w jednym ze schronów na żółtym szlaku Diablak – Slana Voda, dlatego o działaniach powiadomiono słowacką służbę. Równolegle nasi ratownicy próbowali dodzwonić się do zagubionego, aby ustalić jego dokładną pozycję. Dzięki temu mężczyznę zlokalizowano w okolicy Siodła Bończy i odwołano Słowaków. W jego kierunku wyruszyli ratownicy z Markowych Szczawin oraz z Zawoi Markowej. Niedługo po tym okazało się, że na mężczyznę trafił inny turysta i wspólnie zeszli na Przełęcz Lipnicką. Po potwierdzeniu, że jest bezpieczny ratownicy zarządzili odwrót. 

Do trzeciej akcji doszło w niedzielę o 16:00. Pomiędzy Gówniakiem a Kępą dwójka turystów zgubiła szlak. Powodem znów były fatalne warunki pogodowe. Na pomoc ruszyli goprowcy z Markowych Szczawin i ponownie grupa z Zawoi Markowej. W stan gotowości zostali postawieni także ratownicy pozostałych sekcji operacyjnych – w razie gdyby wyprawa ratunkowa miała się przedłużyć.
Dwie godziny po otrzymaniu zgłoszenia do turystów dotarła pierwsza grupa goprowców. Poszkodowani dostali dodatkową odzież, rękawice, pakiety grzewcze oraz ciepłą herbatę. Po dotarciu drugiej grupy ratowników rozpoczęto wyprowadzenie turystów w kierunku szlaku, następnie sprowadzono ich na Krowiarki. Nie wymagali pomocy medycznej, więc własnym transportem wrócili do domu.

Przy tej okazji ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przypominają: – Obecnie na szlakach pokrywa śnieżna wynosi 10-50 centymetrów, a w wyższych partiach Beskidów, w miejscach nawianych, ponad 80 centymetrów. Opady śniegu i bardzo silny wiatr przyczyniły się do ogłoszenia przez służbę śniegowo-lawinową I stopnia zagrożenia lawinowego na Babiej Górze. Babiogórski Park Narodowy zamknął szlak żółty na Perć Akademicką. Poświęć czas na właściwe przygotowanie, zadbaj o odpowiednią odzież i sprzęt dostosowany do aktualnych warunków. Zainstaluj aplikację Ratunek i poinformuj najbliższych o planowanej trasie wycieczki. 

 

Napisane przez: Beata Stekla