powiat oświęcimski

„To nie droga, to skocznia!” – mieszkańcy oburzeni stanem drogi po remoncie

today28.02.2025 12:14

Tło
share close

Odcinek leśny drogi wojewódzkiej 949 (ul. Łęckiej) w Jawiszowicach przeszedł remont pod koniec ubiegłego roku. Obecnie wzbudza wiele kontrowersji wśród kierowców, którzy skarżą się na nierówności i jakość wykonania prac. Na ich zgłoszenia odpowiedział Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, ustawiając tymczasowe oznakowanie ostrzegawcze.

Powódź uszkodziła drogę
 
Prace remontowe na odcinku 400 metrów rozpoczęły się w listopadzie 2024 roku i objęły wymianę nawierzchni oraz uszkodzonego po powodzi przepustu. Droga była całkowicie zamknięta do połowy grudnia. Po kilku miesiącach okazało się jednak, że efekt inwestycji pozostawia wiele do życzenia. „Na jezdni pojawiły się nierówności nawierzchni” – to oficjalne stwierdzenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. „Kto to w ogóle odebrał? To nie droga, to skocznia!” – przedstawia sprawę jeden z internautów.
 
Znaki ostrzegawcze
 
Przy drodze pojawiły się znaki ostrzegające o nierównej nawierzchni oraz ograniczenie prędkości do 50 km/h. Mieszkańcy domagają się jednak konkretów – nie tylko znaków ostrzegawczych, ale przede wszystkim pilnej interwencji i poprawienia nawierzchni. 
 
Co na to ZDW?
 
O sprawę zapytaliśmy Agnieszkę Ćwiertniewicz, rzeczniczkę prasową Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. – W związku z wystąpieniem nierówności zarząd dróg wojewódzkich w Krakowie niezwłocznie poinformował o tym fakcie wykonawcę robót. Zgodnie z ustaleniami, w najbliższych tygodniach zostaną przeprowadzone badania, które wskażą ewentualne przyczyny powstania uszkodzeń nawierzchni – informuje. – W obecnej chwili bez ustalenia przyczyn nie ma możliwości dokładnego określenia sposobu jak i terminu naprawy nawierzchni, a odcinek drogi, na którym wystąpiły nierówności nawierzchni poddany jest obserwacji – dodaje Agnieszka Ćwiertniewicz.
Tymczasem władze gminy Brzeszcze apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności do czasu naprawy drogi.

Autor: Robert Fraś