Płakała przy kasie. Seniorka z Oświęcimia nie miała za co kupić jedzenia

fot.: archiwum, zdjęcie ilustracyjne

Dzielnicowi z Oświęcimia interweniowali w jednym z marketów spożywczych, gdzie doszło do próby kradzieży artykułów za około 80 zł. Jak się okazało, 65-letnia kobieta znalazła się w skrajnie trudnej sytuacji życiowej. Policjanci postanowili nie tylko pouczyć seniorkę, ale też sami zapłacili za jej zakupy.

Interwencja, która poruszyła

Do zdarzenia doszło w sobotę, 15 listopada. Dzielnicowi asp. Mariusz Syrek i sierż. Mateusz Stybak zostali wezwani do jednego z marketów w Oświęcimiu. Pracownicy sklepu zatrzymali kobietę, która próbowała wynieść produkty spożywcze bez zapłaty. W trakcie interwencji okazało się, że sprawczyni to 65-letnia mieszkanka Oświęcimia.

Kobieta była zapłakana i roztrzęsiona. Tłumaczyła funkcjonariuszom, że znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Jak przekazała, utrzymuje się z niewielkiej emerytury, która ledwo wystarcza na czynsz, jedzenie i leki. W tym miesiącu zabrakło jej pieniędzy na podstawowe produkty, a dodatkowo wkrótce ma trafić do szpitala z powodu poważnej choroby.

Pomoc zamiast mandatu

Policjanci ustalili, że kobieta nigdy wcześniej nie była notowana za podobne czyny. W związku z tym, zamiast ukarać ją mandatem, zdecydowali się na pouczenie. Dodatkowo przekazali jej informacje o możliwości uzyskania wsparcia w Centrum Usług Społecznych (MOPS) w Oświęcimiu.

Najbardziej poruszającym momentem interwencji był gest policjantów, którzy z własnych pieniędzy zapłacili za zakupy kobiety. Produkty spożywcze, które miała w koszyku, zostały jej przekazane.

Seniorka podziękowała funkcjonariuszom za zrozumienie i okazane wsparcie.