Od początku roku w Kętach zwiększono liczbę kursów autobusów Komunikacji Beskidzkiej, jednak nie wszystkie zmiany spotkały się z aprobatą mieszkańców.
Część rodziców zauważa, że po zmianach ich dzieci nie mają możliwości dojechać do szkoły na godzinę 8.00. – Zbieramy informacje od mieszkańców, które wpływają do nas w formie pism i maili. Przekazujemy je do Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego oraz Komunikacji Beskidzkiej. Pewne godziny kursów na pewno zostaną skorygowane – zapewnia burmistrz gminy Kęty Marcin Śliwa.
Proponowane zmiany w rozkładzie nie dotyczą jedynie godzin, ale także tras
Przykładem jest linia 141, której przebieg został zmieniony ze względu na konieczność nawracania autobusów w niebezpiecznych miejscach. Kierowcy, którzy do tej pory musieli zawracać w tych lokalizacjach, byli karani mandatami. W efekcie zmiany, dwa przystanki w kierunku gminy Wieprz, w tym w Nidku, przestały być obsługiwane. – Zwróciliśmy się do Kolei Małopolskich o korektę przebiegu linii A47. Chcemy, aby autobus przejeżdżał przez Nidek, co pozwoli obsłużyć mieszkańców tamtego rejonu – wyjaśnia burmistrz Śliwa.
Linia A47 obecnie kursuje między Andrychowem a Oświęcimiem. Władze gminy liczą, że ich wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. Jak dodał burmistrz, na drodze krajowej przez Bulowice kursują już linie A40 oraz A47. – Obciążenie tej trasy jest duże, dlatego przekierowanie linii mogłoby lepiej zbalansować siatkę połączeń w regionie i rozwiązać problemy mieszkańców w mniej obsługiwanych miejscowościach – mówi.