powiat oświęcimski

Cztery dni po ogromnym pożarze rusza produkcja. Wiceprezes: Nikogo nie zwalniamy

today17.07.2024 13:24

Tło
share close

Kilka dni temu spłonęły hale produkcyjne firmy Aksam w Malcu. Jak zapewnił nas wiceprezes Artur Klęczar, pomimo pożaru, firma nie planuje zwolnień. W chwili obecnej Aksam zatrudnia 600 osób.

Co więcej, dziś ruszyła pierwsza linia w hali, która nie ucierpiała podczas pożaru. – Wszyscy stają na wysokości zadania. Wszystko przygotowaliśmy do produkcji. Dziś o 8.00 pierwsze produkty zaczęły wychodzić z naszych maszyn –  mówi Artur Klęczar, wiceprezes Aksamu.
Największa, wysokowydajna hala ma być uruchamiana w sierpniu. Dla tych, dla których nie znajdzie się praca, przewidziane są urlopy płatne lub wynagrodzenia postojowe. – Nie zwalniamy pracowników. Utrzymujemy wszystkie nasze miejsca pracy – mówi wiceprezes Klęczar. – Zaangażowanie naszych pracowników jest niesamowite. Dobro płynie w dwie strony – dodaje.
Firma planuje odbudowę spalonych hal z wykorzystaniem nowych technologii, co pozwoli na zwiększenie wydajności produkcji przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. Trwają już prace koncepcyjne nad projektem nowej hali, która ma być większa i bardziej nowoczesna.

Napisane przez: Robert Fraś