powiat oświęcimski

Animalsi wywiesili białą flagę

today06.09.2023 15:32

Tło
share close

Od nowego roku miasto przejmie opiekę nad bezdomnymi zwierzętami w Oświęcimiu. Do tej pory o bezpańskie psy i koty w miejskim schronisku przy ul. Kamieniec dbało Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals.

Z przykrością musimy podać do wiadomości, że OTOZ ANIMALS rezygnuje z prowadzenia schroniska – podały władze oświęcimskiego oddziału Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt.

 
Dlaczego Animalsi z prowadzenia schroniska zrezygnowali. Powodów jest kilka – odpowiada obecna kierownik placówki, a zarazem wiceprezes oświęcimskiego oddziału OTOZ Weronika Olszówka.
 
– Jeden z najważniejszych to stan w jakim jest ten obiekt – wyjaśnia. Miasto kilka lat temu zrobiło „drobny” – jak się wyraziła – remont. Posłuchaj Podciągnięto wtedy do schroniska kanalizację, ocieplono budynek i zrobiono elewację. W środku jednak wszystko zostało po staremu. Grzyb na ścianach też… To problem zwłaszcza zimą, gdy trzeba dbać o odpowiedni poziom temperatury i wietrzyć pomieszczeń nie można.
 
– Zrobiliśmy w schronisku, ile byliśmy w stanie – mówi Weronika Olszówka. Ma na myśli malowanie oraz zakup kontenera magazynowego. Drugi kontener kupił sponsor. Dlaczego te zakupy był tak ważne? – Budynek jest za mały. My się fizycznie, ze zwierzętami, w nim nie mieścimy – odpowiada obecna kierownik placówki. W tej chwili w schronisku jest około 70 kotów i 35 psów. Posłuchaj
A przecież koty, zanim trafią do kociarni, najpierw muszą przejść kwarantannę. W związku z tym, że brakuje pomieszczeń, przetrzymywane są klatkach kennelowych. 
Kończy się na tym, że stoi klatka na klatce. Ta izolacja jest tylko formalna – podkreśla Olszówka.
 
Dotacja z budżetu miasta Oświęcim jest niewspółmierna, jak twierdzi OTOZ Animals, do rosnących kosztów działalności schroniska, w tym coraz droższej opieki weterynaryjnej. Od czterech lat miasto przeznacza na fukcjonowanie placówki na Kamieńcu 186 tys. zł.
– U nas wszyscy pracownicy pracują za najniższą krajową. Pracują w niedziele, święta, mają dyżury całodobowe – mówi z żalem Olszówka. Współpracę z miastem określa jako „kiepską”.
 
Nie jesteśmy w stanie zapewnić opieki zwierzętom na taki poziomie, na jakim chcielibyśmy – podsumowuje.
Tymczasem wchodzi w życie nowelizacja ustawy dotyczącej schronisk. Część przepisów już obowiązuje, do części będzie można się dostosować w roku przyszłym. Wprowadzają one nowe normy, na przykład, dotyczące wymiarów boksów….  To będzie problem nie tylko dla przepełnionego schroniska w Oświęcimiu.
 
Zastępca prezydenta Oświęcimia Andrzej Bojarski przyznaje, że wdrożenie szczegółowych wymagań weterynaryjnych w schroniskach dla zwierząt jest dużym problemem i wiąże się też z ogromnymi kosztami. 
Od dłuższego czasu przygotowujemy się do przejęcia schroniska, prowadzimy rozmowy z potencjalnymi operatorami, analizujemy też konieczność przeprowadzenia niezbędnych prac w obiekcie, aby dostosować go do obowiązujących przepisów. Zakres robót jest szeroki. Szacujemy, że może to być wydatek rzędu ponad 300 tys. zł – mówi Bojarski.

Dodajmy, że Oświęcim jest jedynym miastem w powiecie, który prowadzi własne schronisko. Inne samorządy podpisały umowy z prywatnym schroniskiem w Chełmku, które zajmuje się również (od początku tego roku) bezdomnymi zwierzętami z Żywca.  

 

Napisane przez: Izabela Janoszek