Złamał kręgosłup

FB/GOPR Beskidy

Taki wypadek przydarzył się 31-letniemu rowerzyście podczas zawodów rowerowych w Ustroniu. Mężczyzna złamał też rękę.

Do pomocy wezwano m.in. ratowników z Grupy Beskidzkiej GOPR. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe poprosiło ich o wyznaczenie lądowiska i przyjęcie śmigłowca. Przybyli na miejsce ratownicy z Wisły ustabilizowali 31-latka za pomocą noszy podbierakowych i materaca próżniowego i zawieźli go na lądowisko karetką górską.

W minionym tygodniu goprowcy naliczyli w sumie aż trzy bardzo poważne wypadki z udziałem rowerzystów. Do drugiego doszło w tym samym miejscu w Ustroniu. 17-lenia rowerzystka doznała tam złamania miednicy oraz ręki. Ratownicy górscy z Wisły opatrzyli ją, zabezpieczyli w materacu próżniowym i przetransportowali samochodem terenowym do karetki pogotowia.

Trzeci wypadek miał miejsce na Koziej Górze w Bielsku-Białej. 33-letni rowerzysta upadł, poważnie ranił się w głowę i stracił przytomność. Na miejsce skierowano trzy zespoły – karetkę górską z centrali w Szczyrku oraz dwa quady ze stacji na Klimczoku. Po opatrzeniu i ustabilizowaniu na materacu próżniowym, rowerzysta został ewakuowany samochodem terenowym i przekazany załodze pogotowia. 

W zeszłym tygodniu goprowcy interweniowali w górach 46 razy, czyli dużo. To skutek majowego weekendu. 18 razy pomagali rowerzystom. Opisane powyżej wypadki były najpoważniejsze.