fot.: Fb Zimowe wejście na Czantorię
W krótkich gaciach wejdą na Czantorię, a na górze będą morsować. Już jutro (w sobotę) piąta edycja wydarzenia pod nazwą „Zimowe wejście na Czantorię w krótkich gaciach”.
Do Ustronia z całego kraju zjadą śmiałkowie, których zadaniem będzie wejście, ewentualnie wbiegnięcie, na Czantorię w stroju jak najbardziej skąpym bądź ciekawym przebraniu. Tyle, że wyzwanie to do ekstremalnych, przy obecnych temperaturach, trudno zaliczyć. Przyznają to sami organizatorzy…
–
W tym roku mamy wyjątkowo ciepłą zimę, nie będzie to już aż takie wyzwanie. Natomiast zawsze jest to jakaś dawka adrenaliny i jednak trzeba się zmobilizować żeby wyjść z tego domu i krótkie gacie założyć – mówiła Anna Wnętrzak z Kolei Linowej na Czantorię.
Posłuchaj
Choć, oczywiście, można na Czantorię wybrać się w długich spodniach i kurtce. Zaproszeni są wszyscy, którzy aktywnie chcą spędzić sobotę.
Posłuchaj
Wydarzenie wymyślił Sebastian Tryka z grupy morsów ze Skoczowa. Chciał jakoś połączyć morsowanie z górami. I okazało się, że to możliwe. Przy górnej stacji kolei linowej przygotowane są baseny z lodowatą wodą. Jest też gorąca balia, dla tych którzy wolą wyższe temperatury.
Posłuchaj Będzie można skorzystać z kąpieli!
Rok temu w imprezie wzięło udział ponad tysiąc osób. Tym razem organizatorzy spodziewają się jeszcze większej liczby uczestników z całego kraju. W krótkich gaciach na Czantorię pójdzie również gość specjalny – ikona morsowania, rekordzista księgi Guinnessa Valerjan Romanovski.
Podkreślmy, że Zimowe wejście na Czantorię w krótkich gaciach to wydarzenie charytatywne. W tym roku jego uczestnicy będą wrzucać do puszek datki na leczenie i rehabilitację Jacka Jakubowskiego, strażaka OSP Kisielów.