Strażacy monitorują pogorzelisko. WCZK: składowano ok. 1 tys. beczek o różnej pojemności

KP PSP w Cieszynie/Facebook

Minęła doba od wybuchu pożaru w Kaczycach, w budynku dawnej lokomotywowni. Na miejscu ciągle jest kilka jednostek straży, które monitorują pogorzelisko.

Wczoraj po godz. 10.00 na terenie po KWK "Morcinek" w Kaczycach pojawił się ogień. Okazało się, że pali się budynek dawnej lokomotywowni. W środku składowane były śmieci oraz "substancje o niezidentyfikowanym charakterze". Państwowa Straż Pożarna w Cieszynie przekazała, że obecnie [stan na godz. 12.30] na miejscu są 3 jednostki OSP, które monitorują pogorzelisko. Gdy w danym punkcie wzrasta temperatura podejmowane są działania interwencyjne. 

Zasadnicza akcja gaśnicza, działania taktyczne, zakończyły się wczoraj ok. 19.00. Wtedy to rozwiązał się sztab i straż przeszła do wspomnianych działań interwencyjnych. Wiadomo, że ogniem objęty był obszar 750 m2. 

Po całkowitym zamknięciu akcji gaśniczej, teren zostanie przekazany policji.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego podało, że w tej lokalizacji składowano ok. 1 tys. beczek, o różnej pojemności, z łatwopalnymi substancjami chemicznymi.