powiat cieszyński

Perła do likwidacji? Gmina nie ma takich planów. Ale w szkole brakuje uczniów…

today05.11.2025 10:08

Tło
share close

Gmina odżegnuje się od planów likwidacji szkoły w Brennej Leśnicy. Jednak dzieci w tej pięknie położonej, kameralnej szkole, jest coraz mniej i jej działalność, w ciągu najbliższych lat, może zostać, w sposób naturalny, wygaszona. Plan ratunkowy wymyślili jednak rodzice. Chcą stworzyć szkołę leśną, do której najmłodszych uczniów mają przyciągnąć klasy sportowe.

 

Na razie żadnych pomysłów dotyczących zamykania szkoły nie było. Zależy na tym, żeby szkoła trwała, ale muszą w niej być dzieci – mówił na spotkaniu z rodzicami i pracownikami Szkoły Podstawowej nr 1 w Brennej wójt Andrzej Kozieł.
Spotkanie odbyło się w budynku szkoły przy ul. Góreckiej. SP1 w Brennej ma bowiem dwie lokalizacje: przy głównej drodze w tej miejscowości, w budynku dawnego gimnazjum oraz w Dolinie Leśnicy.

Budynek przy Góreckiej, do którego szybciej dojechać z dowolnego miejsca gminy, jest przepełniony. W klasach uczy się, z reguły, 25 uczniów. A od września, być może, będzie trzeba w nim otworzyć kolejne dwie pierwsze klasy dla chętnych dzieci… To rodzi dodatkowe kłopoty.
Zupełnie inne problemy mają w Leśnicy. Dojazd do tamtejszej placówki, dla wielu mieszkańców, jest zbyt kłopotliwy. Trzeba dołożyć 4 km. Dlatego, na razie, deklaracje nauki w klasie pierwszej złożyli rodzice tylko 10 dzieci.

Szkoła na skraju wygaszenia – ratunkiem może być sport

Leśnica to niezwykle urokliwe miejsce, co doceniają turyści zjeżdżający tutaj w weekendy na wypoczynek. Można pospacerować doliną, można wyjść na Grabową. Zimą wybrać się na narty – na stoku Świniorki powstała nowoczesna stacja narciarska.
Lokalizacja szkoły w Leśnicy może być jej atutem – przekonują rodzice zrzeszeni w stowarzyszeniu Akademia Górska Brenna. – Chcemy wziąć sprawy wswoje ręce, zaproponować coś nowego i przedłużyć życie tej szkoły – mówi Bartłomiej Cygan, wiceprezes tego stowarzyszenia.

  • cover play_arrow

    Perła do likwidacji? Gmina nie ma takich planów. Ale w szkole brakuje uczniów… Izabela Janoszek

Plan zakłada uruchomienie, z pomocą mających do tego kompetencje rodziców, oddziałów sportowych w klasach I-III. Dzieci uczące się w tych klasach miałyby codziennie dwie godziny lekcyjne zajęć sportowych. Chodzi przede wszystkim o sporty zimowe: narciarstwo zjazdowe i biegowe, łyżwiarstwo, ale też np. biegi na orientację. Szkoła mieści się przecież w lesie, tuż obok niej biegną górskie szlaki, to ogromny potencjał! Wykorzystywana byłaby, oczywiście, również duża sala gimnastyczna w Leśnicy, w której w przyszłości może udałoby się postawić ściankę wspinaczkową.

Taki jest plan. Jego powodzenie zależy od tego, czy uda się przekonać rodziców jeszcze czworga dzieci z przedszkola przy ul. Góreckiej do tego, aby ich dzieci w takiej sportowej, pierwszej klasie podjęły edukację. Do jej otwarcia potrzebnych jest 14 uczniów. Na razie swój akces do nauki w Leśnicy zgłosiły wszystkie 6-letnie dzieci, które chodzą właśnie tam do przedszkola. Niestety, to tylko 10 przedszkolaków.

„To szkoła-perła” – mówi dyrektorka

To, że są małe klasy, że jest mała szkoła – to jest to, za co rodzice płacą ciężkie pieniądze w dużych miastach. My tutaj mamy za darmo. Chciałabym, żeby ludzie to docenili – podkreśla Estera Korycińska, dyr. SP1 w Brennej. Pani dyrektor o szkole w Leśnicy może mówić długo, pięknie i przekonująco. 

Zaraz za płotem mamy wyjście na szlak. Na przykład maluszki, które codziennie wychodzą na spacery, wchodzą prosto do lasu. Jak tam cudownie pachnie! Mamy panie, które przygotowują posiłki z lokalnych produktów. Kuchnia jest naprawdę wspaniała. Nauczyciele, którzy dobrze znają wszystkie dzieci. Mamy szkołę nad rzeką… Przyjeżdżają do nas dzieci na obozy surwiwalowe, sportowe. Teraz mieliśmy dwie grupy harcerze, po których w spadku został nam nóż – śmieje się Estera Korycińska. Ostatnio w Leśnicy wypoczywały też dzieci z Francji.

  • cover play_arrow

    Perła do likwidacji? Gmina nie ma takich planów. Ale w szkole brakuje uczniów… Izabela Janoszek

Dyrektorka szkoły mówi, że placówka w Leśnicy jest dla niej perłą. Do Brennej przeprowadziła się z Bielska-Białej i uważa, że tutejsza szkoła jest unikatowa.

  • cover play_arrow

    Perła do likwidacji? Gmina nie ma takich planów. Ale w szkole brakuje uczniów… Izabela Janoszek

 

W połowie grudnia w szkole w Leśnicy odbędzie się dzień otwarty. Rodzice, którzy nigdy tam nie byli, będą mogli zobaczyć położoną w lesie placówkę. I zdecydować, czy chcą, by ich dzieci właśnie tam pobierały naukę. W klasach sportowych!

Autor: Izabela Janoszek