Kradł rowery i auta. Sąd zdecydował o areszcie 64-latka

fot.: KPP Pszczyna

64-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego trafił na dwa miesiące do aresztu po tym, jak usłyszał zarzuty dotyczące serii kradzieży oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Sąd Rejonowy w Pszczynie zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Do przestępstw dochodziło we wrześniu. Według ustaleń policji mężczyzna miał dopuścić się sześciu kradzieży, których ofiarami padły zarówno osoby prywatne, jak i firmy z terenu powiatu. 1 września z jednej z pszczyńskich firm zginęły specjalistyczne elektronarzędzia, w tym wiertarko-wkrętarka, opalarka, walizkowa lutownica oraz młotki. Właściciel oszacował straty na ponad 2600 złotych.

Skradziony rower, samochód i złamany zakaz

W kolejnych dniach 64-latek miał związek z kradzieżą roweru o wartości 1400 zł, a 27 września – dostawczego volkswagena T4, którego wartość określono na 10 tysięcy złotych. Policjanci powiązali go również z kradzieżą jednośladu w Suszcu oraz kolejnym rowerem o wartości 2000 zł.

Nie było to jednak jedyne naruszenie prawa. 29 września mężczyzna został przyłapany na prowadzeniu osobowego volkswagena mimo obowiązującego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydanego przez Sąd Rejonowy w Cieszynie.

Policja: podejrzany przyznał się do winy

Policjanci z Pszczyny, dzięki przesłuchaniom świadków i analizie zebranego materiału dowodowego, ustalili przebieg zdarzeń. Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów. Wniosek o tymczasowy areszt został zaakceptowany przez sąd.

Z policyjnych ustaleń wynika, że 64-latek był wcześniej wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Teraz ponownie stanie przed sądem jako recydywista.