„Wszystkie ofiary wypadków zginęły właśnie na przejściach”. Czy w Szczyrku będzie bezpieczniej?

W Szczyrku coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych sytuacji na przejściach dla pieszych. Mieszkańcy i radni zwracają uwagę, że mimo przepisów dających pieszym pierwszeństwo, na ulicach wciąż brakuje poczucia bezpieczeństwa. Problem potęgują tłumy turystów, a także słabe oświetlenie pasów.

Nieostrożni turyści i codzienne stłuczki

Radna Barbara Gołdyn zwróciła uwagę, że ruch w mieście stale rośnie. Wraz z nim zwiększa się ryzyko zarówno dla kierowców, jak i pieszych.
– W całym Szczyrku bardzo się zmniejszyło bezpieczeństwo. Praktycznie codziennie dochodziło do stłuczek lub gwałtownych hamowań przy przejściach dla pieszych – mówiła radna.

Dodała, że wielu turystów zachowuje się nieostrożnie. Często wchodzą na pasy bez upewnienia się, czy mogą to zrobić bezpiecznie.

Przewodnicząca Rady Miejskiej Agata przyznała, że przepisy o pierwszeństwie pieszych nie zawsze działają w praktyce.
– Mamy pierwszeństwo, ale szans z samochodem nie mamy. Apeluję, byśmy wszyscy zwracali uwagę i rozmawiali o tym z młodzieżą – podkreśliła.

Brak oświetlenia zwiększa ryzyko

Radna Agnieszka Zielińska zaproponowała, by poprawić widoczność na przejściach dla pieszych poprzez montaż tzw. kocich oczek.
– Przejścia są w tragicznym stanie. Żadne nie jest dobrze oświetlone. Wnioskuję o zamontowanie światełek w jezdni, które ostrzegałyby kierowców i poprawiły bezpieczeństwo – powiedziała.

Jej zdaniem takie rozwiązania dobrze sprawdzają się w wielu europejskich miastach. Dlatego warto zastosować je także w Szczyrku.

Burmistrz: ofiary giną właśnie na pasach

Burmistrz Antoni Byrdy przypomniał, że problem bezpieczeństwa pieszych dotyczy nie tylko Szczyrku, ale całego kraju.
– Wszystkie osoby, które w Szczyrku zginęły, zginęły na przejściach dla pieszych, nie poza nimi. To daje do myślenia – mówił burmistrz.

Jego zdaniem przepisy o pierwszeństwie pieszych nie zawsze sprawdzają się w praktyce.
– W weekendy trudno przejechać przez miasto, bo piesi wchodzą na pasy niemal bez zatrzymania. Trzeba się zastanowić, czy obecne rozwiązania rzeczywiście sprzyjają bezpieczeństwu – podkreślił Antoni Byrdy.

Jak dodał, miasto planuje poprawę oświetlenia przy przejściach dla pieszych. Dzięki temu ma się zwiększyć bezpieczeństwo zarówno mieszkańców, jak i turystów.

Zobacz też: Wielokrotnie karani. „Zakaz ponownego wjazdu na terytorium Polski”