Jeżdżą jak wariaty – tak mówią mieszkańcy o kierowcach przejeżdżających ulicą Czechowicką w Ligocie, tuż obok Szkoły Podstawowej nr 3.
Jak relacjonują rodzice dzieci uczących się w szkole, trzeba bardzo długo stać, żeby przejść na drugą stronę drogi. A i tak, często, dochodzi do niebezpiecznych sytuacji…
–
Chciałyśmy z córką przejść przez pasy. Jedna pani nam się zatrzymała [przed przejściem dla pieszych-dod.red.] S
łysząc gdzieś w oddali, że coś jedzie bardzo szybko, zawahałam się i czekałam. I dobrze zrobiłam. Pan pędził jak szalony i wyminął samochód, który się zatrzymał. Nawet nie stanął, nie przeprosił. Z samochodu leciały przekleństwa – opowiada mieszkanka Ligoty.
Posłuchaj
To zrelacjonowane i udokumentowane na filmiku zdarzenie miało miejsce na pasach w pobliżu szkoły, a z przeciwnej strony drogi – sklepu spożywczego. Przejście jest zlokalizowane tuż za zakrętem drogi. Wydaje się, że bezpieczniejsze jest to drugie, położone kilkadziesiąt metrów dalej, na prostym odcinku.
Rodzice jednak taką tezę podważają. Twierdzą, że kierowcy rozwijają tam prędkości znacznie przekraczające dozwolone w tym rejonie 40 km/h.
Oddajmy głos mieszkance Ligoty, która codziennie, wraz z dziećmi, korzysta z pasów na prostym odcinku ul. Czechowickiej.
–
Nikt nie jedzie 40, nawet 50 km/h. Są rozpędzeni, jadą z miasta [z Czechowic-Dziedzic – dod.red.],
zjeżdżają z krajowej „jedynki” i jadą około 70 km/h. Zdarza się, że stoję ja, dorosła osoba z dzieckiem i samochody po prostu wyprzedzają, nie ustępują pierwszeństwa. Nawet gdy już zaczniemy przechodzić, nie reagują na nas… – opowiada.
Posłuchaj
Rodzice apelują do Zarządu Dróg Powiatowych w Bielsku-Białej o zainwestowanie na ul. Czechowickiej (to droga powiatowa) w rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo. Z ich punktu widzenia, najlepiej byłoby postawić przy przejściu dla pieszych, w rejonie szkoły, sygnalizację świetlną. Na to jednak, ze względu na wysokie koszty – jak wynika z odpowiedzi ZDP – szans nie ma.
Po wizji lokalnej, który odbyła się w tym miejscu dwa lata temu (w październiku 2021 r.), Wydział Ruch Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej wnioskował z kolei o zaprojektowanie w Ligocie przejść wyniesionych. Zarząd Dróg Powiatowych w Bielsku-Białej nie widzi jednak takiej potrzeby.
W odpowiedzi na pismo mieszkańców ZDP przytacza w tym kontekście dane policji, z których wynika, że od ponad 10 lat na wskazanym przez mieszkańców przejściu dla pieszych nie odnotowano zdarzenia z udziałem pieszego.
Do tragedii nie doszło jeszcze tylko dzięki rodzicom, którzy odprowadzają swoje dzieci do szkoły – odpowiadają mieszkańcy Ligoty.
Odnosząc się do sugestii bielskiej drogówki, by zainwestować w przejścia wyniesione, Zarząd Dróg Powiatowych twierdzi, że zastosowanie takiego rozwiązania na ulicy Czechowickiej byłoby kłopotliwe dla kursujących tamtędy autobusów PKM. Rozwiązanie to jest optymalne na mniejszych lokalnych drogach – twierdzi zarząd. Jednak zastosowano je już, z powodzeniem, na drodze powiatowej (ul. Wojtyły) w Czańcu…
Standardowe przejście dla pieszych na ul. Czechowickiej więc tylko odmalowano (na kolor czerwony). Mieszkańców zapewniono też, że są na skrzyżowaniu Czechowickiej i Ochodzkiej ustawiane mierniki prędkości.
ZDP wystąpił również do policji o przeprowadzanie kontroli prędkości. Wydział Ruchu Drogowego KMP w Bielsku-Białej zapewnił nas, że takie kontrole, systematycznie, się odbywają.
Czy to wystarczy aby do tragedii nie doszło?