Chcą przeprowadzenia szczegółowych pomiarów natężenia ruchu

– Nie wiemy, ile turystów się przemieszcza, ile turystów wjeżdża do Szczyrku. Może warto pochylić się nad zbieraniem takich statystyk, żeby mieć rzetelne dane, do których można się odwołać – zauważyła radna.
 

W odpowiedzi burmistrz Antoni Byrdy przypomniał wcześniejsze badania przeprowadzone w latach 2017-2019. Pomiary wskazywały, że w ciągu 12 godzin w rejonie Skalitego od strony Bielska-Białej wjeżdżało około 10 tysięcy pojazdów, a od strony Wisły – od 4 do 5 tysięcy. Dodał, że zgodnie z ogólnymi wytycznymi, droga wojewódzka o takich parametrach nie powinna obsługiwać więcej niż 20 tysięcy pojazdów dziennie, co sugeruje już stan nasycenia. – Chociaż te liczby są wysokie, to statystyki pokazują, że duży ruch w Szczyrku jest incydentalny i występuje głównie w weekendy – dodał włodarz.

 

 

W dyskusji udział wziął także radny Borys Matlak, który przypomniał, że podczas wizyty przedstawicieli Zarządu Dróg Wojewódzkich padła obietnica przeprowadzenia pomiarów natężenia ruchu w Szczyrku. Jak mówił radny, warto byłoby skontaktować się z odpowiednimi służbami, by zbadać szczegółowo, jaki procent korków stanowią osoby dojeżdżające do hoteli i apartamentów. – Część korków może być spowodowana przez turystów, którzy jeżdżą po mieście w poszukiwaniu parkingu – zauważył radny. Zaapelował też o badanie natężenia ruchu w dwóch różnych miejscach.

Zobacz też: Testowe wyłączenie sygnalizacji w Szczyrku? Zdania mieszkańców są podzielone