Kolejna doba poszukiwań. Na razie bez skutku
W poszukiwania zaginionego seniora zaangażowano liczne służby. Jest prośba o sprawdzenie zapisów z prywatnych monitoringów.
W poszukiwania zaginionego seniora zaangażowano liczne służby. Jest prośba o sprawdzenie zapisów z prywatnych monitoringów.
Zakończyła się budowa chodnika przy ul. Stara Droga w Bulowicach. Nowy trakt pieszy, o łącznej długości 220 metrów, połączył dwa odcinki wzdłuż drogi powiatowej nr 1817 i znacząco poprawi komfort i bezpieczeństwo osób poruszających się w kierunku okolicznych marketów.
Policjanci, strażacy oraz rodzina kolejny dzień prowadzą poszukiwania zaginionego, 71-letniego mieszkańca Zatora, Edwarda Matyjasika.
W Chełmku, na wzgórzu Skała, niemal zakończono budowę konstrukcji wieży widokowej, która upamiętnia rotmistrza Witolda Pileckiego – dobrowolnego więźnia obozu Auschwitz. Choć nie wszyscy mieszkańcy popierają inwestycję, nowa atrakcja najprawdopodobniej przyciągnie turystów z całego regionu.
Miał 3,6 promila alkoholu i w takim stanie 44-latek prowadził samochód! Zatrzymał go podwójny patrol policji.
W Oświęcimiu podpisano umowy gwarantujące kolejne rządowe środki na rozwój lokalnej infrastruktury i utrzymanie miejsc pamięci. To kontynuacja Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego, który łączy troskę o dziedzictwo Auschwitz-Birkenau z działaniami na rzecz lokalnych społeczności.
Podczas XVI sesji Rady Miejskiej w Kętach, zwołanej na wniosek radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości, miała zostać podjęta uchwała sprzeciwiająca się lokowaniu w gminie osób przebywających nielegalnie w Polsce. Obrady jednak przerwano, zanim doszło do głosowania.
W jednej chwili stracili cały dorobek życia. Pożar, który wybuchł 9 maja w Graboszycach, w powiecie oświęcimskim, doszczętnie zniszczył gospodarstwo rolne. Spłonęła hala, maszyny, sprzęt warsztatowy i środki do produkcji. Rodzina Świdergałów apeluje o pomoc i dziękuje za wsparcie, które już otrzymała.
Po roku dramatycznej walki o życie Jacek Krzemień wrócił do domu. 13-letni piłkarz Skawy Podolsze, który w kwietniu ubiegłego roku doznał zatrzymania akcji serca podczas meczu, opuścił klinikę „Budzik” w Warszawie i powrócił do rodzinnej miejscowości. Towarzyszyli mu strażacy z miejscowej OSP, a na miejscu czekał tłum wzruszonych mieszkańców.