Zniknął samochód i minikoparka
Samochód ciężarowy marki Iveco oraz minikoparkę skradziono w Skoczowie przy ul. Potok. Sprzęt stał tam kilka dni. Właściciel straty oszacował na ok. 150 tys. zł. Złodzieja szuka policja.
Samochód ciężarowy marki Iveco oraz minikoparkę skradziono w Skoczowie przy ul. Potok. Sprzęt stał tam kilka dni. Właściciel straty oszacował na ok. 150 tys. zł. Złodzieja szuka policja.
To jest chore. Przychodzę do wydziału komunikacji żeby zarejestrować samochód i nie mogę tego zrobić, bo osoba przede mną rejestruje trzydzieści pojazdów – skarży się słuchacz Radia Bielsko z powiatu cieszyńskiego. Dodajmy jednak, że nowy samochód naszemu słuchaczowi udało się zarejestrować, choć od pobrania biletu do wydania dowodu rejestracyjnego minęło... około 5 godzin.
Po północy strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie i jednostka OSP gasili pożar drewnianego budynku usługowego w Skoczowie, zlokalizowanego przy ul. Ustrońskiej. - Na budynek podano dwa prądy wody w natarciu - relacjonuje asp. Jakub Maciążek, rzecznik cieszyńskiej PSP. Spalił się sprzęt składowany w środku i nadpalone są ściany oraz strop. Straty sięgnęły 170 tys. złotych. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
Mężczyznę podejrzanego o kradzież paliwa, drewna oraz włamania do samochodów i garażu zatrzymali policjanci cieszyńskiej komendy.
Na 100 tys. złotych wyceniono straty po pożarze koparki w Cieszynie. Operatorowi nic się nie stało, zdążył wysiąść, a później chwycił za gaśnicę proszkową. Ognia nie dał rady ugasić, poradzili sobie z tym dopiero strażacy. Wezwano zastęp z Państwowej Straży Pożarnej i dwie jednostki OSP. Doszło do wycieku płynów eksploatacyjnych.
AKTUALIZACJA: Droga została odblokowana, nie ma już w tym miejscu utrudnień.
Ogień został już opanowany, ale służby są jeszcze na miejscu i pracują, m.in. przy rozbiórce.
Przez kolejne trzy miesiące ma być zawieszona działalność oddziału pediatrycznego Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Po trzech miesiącach przerwy oddział miał wznowić pracę od 1 kwietnia, ale wciąż brakuje lekarzy. A dokładniej, jak powiedział nam dyrektor szpitala Czesław Płygawko, potrzebnych jest jeszcze dwóch medyków.
W związku ze zgłoszeniami dotyczącymi rajdów samochodowych na terenie Wisły, policjanci cieszyńskiej drogówki patrolowali rejon drogi wojewódzkiej w Malince.