fot.: KM PSP Bielsko-Biała
Pełne ręce roboty mają od wczoraj (01.04) bielscy strażacy. Odnotowali już 84 interwencje spowodowane silnymi podmuchami wiatru.
Zdecydowana większość tych interwencji dotyczy powalonych (na drogi, chodniki, linie energetyczne) drzew i połamanych, zwisających gałęzi – informuje asp. sztab. Mateusz Pietrzyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.
Strażacy podejmowali również kilkanaście interwencji na terenie Bielska-Białej i powiatu bielskiego w związku z uszkodzonymi dachami budynków. Jedna z takich interwencji miała miejsce przy ulicy Komorowickiej w Bielsku.
Najważniejsze, że nikt w konsekwencji tych zdarzeń nie ucierpiał.
AKTUALIZACJA (02.04)
84 razy musieli interweniować od wczoraj, w związku z silnie wiejącym wiatrem, bielscy strażacy. Wiatr łamał drzewa, przewracał je między innymi na drogi. W dwóch wypadkach drzewa przewróciły się na zaparkowane samochody, w których – na szczęście – nie było ludzi. Do zdarzeń tych doszło przy ul. Wyzwolenia i Kołłątaja w Bielsku-Białej.
Uszkodzonych zostało również kilkanaście dachów budynków, w tym poszycie dachowe szkolnej hali przy ul. Zwierzynieckiej w Bielsku-Białej. Zerwane były linie energetyczne i telekomunikacyjne. Najważniejsze, że nikt w trakcie zdarzeń tych nie ucierpiał. W interwencjach uczestniczyło 545 strażaków i 108 zastępów.
Silny wiatr uszkodził wczoraj poszycia dachów także na Żywiecczyźnie. Były to m.in. budynki szkoły w Rycerce Dolnej; hali sportowej w Węgierskiej Górce oraz kościoła w Rajczy.
Na szlaku kolejowym Żywiec – Żywiec Sporysz drzewo spadło na sieć trakcyjną. Ruch pociągów był wstrzymany.