To jest mój kraj – podkreśla Ayad Salih. Choć jego nazwisko do staropolskich zaliczyć nie można, czuje się Polakiem. Mieszka w kraju nad Wisłą od 45 lat. Od 1985 roku w Bielsku-Białej. Dziś apeluje o pomoc palestyńskim dzieciom ze Stefy Gazy.
Ayad Salih kiedy mówi o Polsce i Polakach wzrusza się. Urodził się w Iraku, jest z pochodzenia Kurdem, ale bardziej – jak sam podkreśla – czuje się Polakiem.
Jak znalazł się w naszym kraju? Jego ojciec, znany w Kurdystanie chirurg, kardiolog zdecydował, że w związku z wojną iracko-irańską Ayad powinien wyjechać na studia za granicę. Nie chciał by syn poszedł na wojnę, ale kontynuował edukację. Ayad początkowo nie był entuzjastą tego pomysłu, był bowiem bardzo związany emocjonalnie z matką. W końcu jednak podjął decyzję o opuszczeniu rodzinnego kraju.
Najpierw trafił do Jugosławii, a stamtąd do Polski. 38 lat temu przyjechał do Bielska-Białej, by studiować na ówczesnej filii Politechniki Łódzkiej. –
Zapuściłem tutaj korzenie, to jest mój kraj i to jest moje miasto – podkreśla.
Posłuchaj
W mediach społecznościowych chwali się znajomością z Lechem Wałęsą. A w prywatnych rozmowach przypomina o tym, że razem z 18. Bielskim Batalionem Powietrznodesantowym był w Iraku, w charakterze tłumacza.
Ayad Salih zaznacza, że nie jest Arabem, ale nie może przejść obojętnie obok rozgrywającego się właśnie dramatu palestyńskich dzieci ze Strefy Gazy.
–
Tam nie ma wody, żywności. Nie ma prądu, nie ma lekarstw. Są zbombardowane domy, szkoły, szpitale i obozy dla uchodźców. Ponad 4 tys. dzieci zostało zabitych w czasie bombardowań izraelskich samolotów, jest ponad 10 tys. ofiar śmiertelnych. Prawie 30 tys. osób zostało ciężko rannych, a ponad milion osób wygnano ze swoich mieszkań – wylicza roztaczając obraz humanitarnej katastrofy.
Posłuchaj
Prosi o wsparcie dla cywilnej ludności Strefy Gazy. Jedna z polskich organizacji, z którą jest w kontakcie (to Fundacja A & A Rainbow Hearts Around The World), założyła internetową zbiórkę. Chce kupić i zawieźć palestyńskim dzieciom pieluszki, mleko oraz żywność. Link do tej zbiórki znajdziecie klikając
TUTAJ.
Ayad Salih wierzy, że pomoc dla palestyńskich dzieci nadejdzie, bo – jak mówi – Polacy mają wielkie serca.