Bielsko-Biała

To nie paralotniarz [AKTUALIZACJA]

today02.09.2023 20:31

Tło
share close

Informujecie, że w okolicy lotniska w Aleksandrowicach paralotniarz zawisł na przewodach. To jednak nieprawdziwa informacja. W przewody zaplątała się czasza spadochronu, bez człowieka. Miał być to skutek problemów przy oddawaniu skoku, ale nic nikomu się nie stało.

Aktualizacja:

W trakcie skoku spadochroniarz miał kłopot z główną czaszą. Wtedy podjął decyzję o użyciu zapasowej. W chwili, w której otwiera się zapasowy spadochron – główny zostaje odłączony. I to właśnie on osiadł na jednym z bloków koło lotniska i wywołał zamieszanie. Zapasowy spadochron spełnił swoją funkcję. Osoba oddająca skok bezpiecznie wylądowała na ziemi. 

Napisane przez: Beata Stekla