Skarb wrócił na stare śmieci, ale nie na długo

FB/Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

Śpieszcie się więc go zobaczyć! To 22 różne przedmioty: naszyjniki, bransolety, zapinki i szpile. Rzeczy te powstały 2600 lat temu i wciąż wyglądają pięknie! Archeolodzy z bielskiego Muzeum Historycznego znaleźli je w Kobiernicach.

Cała historia zaczęła się od informacji, że w okolicy odkryto skarb złożony z monet z czasów imperium rzymskiego. Archeologowie, czyli Bożena i Bogusław Chorąży postanowili wyruszyć w teren, by zweryfikować tę wieść. Do współpracy zaprosili Tomasza Pudełko, miłośnika historii i operatora wykrywacza metalu. Ten monet nie znalazł, znalazł za to skarb.

Wśród składających się na niego przedmiotów są takie, które posiadają elementy z nowego wówczas metalu, czyli żelaza. To trzonek szpili i mechanizm służący do zapinania w zapinkach do szat. 

Miejsce znaleziska nasunęło archeologom przypuszczenie, że rzeczy te nie zostały złożone w celu ukrycia. Raczej miało to związek ze sferą duchową. To skłoniło ich, aby przeszukać jeszcze najbliższą okolicę. Nos ich nie zawiódł. W sumie znaleziono cztery skarby plus sześć innych przedmiotów, niepowiązanych ze skarbami. Łącznie daje to 40 wyrobów z brązu i żelaza. 

– Ich obecność w przełomie Soły, czyli górskim odcinku rzeki stanowi dla nas niezwykłą niespodziankę. Dotychczas odkrywaliśmy tam ślady ludzkich osad, ale nie skarby – mówi Bożena Chorąży. Posłuchaj

Znalezisko było prezentowane w Muzeum Historycznym w Bielsku-Białej. Potem skarb pojechał do Muzeum Archeologicznego w Krakowie. Teraz znów wrócił do Bielska-Białej, a wiosną wyruszy w kolejną podróż, tym razem do Muzeum Archeologicznego w Gdańsku.