Bielsko-Biała

Pani Bernadeta ma prośbę do prezydenta. Chodzi o kontenery

today20.09.2025 10:45

Tło
share close

Niektórzy mają taki pomysł na pozbycie się starych, zużytych ubrań – mówi nam pani Bernadeta z osiedla Złote Łany w Bielsku-Białej wskazując na brudne tekstylia, porzucone przy pojemnikach na szkło i plastiki. Jej zdaniem problem nielegalnych wysypisk narasta, a jego rozwiązaniem byłoby postawienie osobnych kontenerów właśnie na tekstylia.

Skoro został wprowadzony obowiązek segregacji dodatkowej frakcji materiałów, tym razem tekstylnych, to powinny zostać postawione kontenery, do których zużyte ubrania moglibyśmy na bieżąco wyrzucać – argumentuje pani Bernadeta.

Mieszkanka bielskiego osiedla Złote Łany twierdzi, że od kiedy wprowadzono obowiązek dostarczenia tekstyliów na PSZOK, powstają „dzikie wysypiska”. Ludzie pozbywają się starych ubrań wyrzucając je „gdzie popadnie”, na przykład obok pojemników na odpady systematycznie odbierane z terenu osiedla. Przy ulicy Jutrzenki czy Lenartowicza.

Nie każdy ma samochód i może pojechać na PSZOK – przekonuje pani Bernadeta. Bielszczanka uważa, że rozwiązaniem problemu nie jest również prowadzona w soboty mobilna zbiórka tekstyliów, w ramach której zbierane są tekstylia z różnych miejsc Bielska-Białej.
Dla nas jest to problem, bo jeżeli ktoś nie ma samochodu, to jeżeli to było przy ulicy Straconki, to jest kilka kilometrów (…) poza tym jest to w godzinach dopołudniowych, kiedy ludzie pracują – mówi nasza rozmówczyni.
Jednak zgodnie z harmonogramem dostępnym na czystemiasto.bielsko-biala.pl, odpady z osiedla Złote Łany były odbierane (23.08) w sobotę, a więc w dniu dla większości wolnym od pracy, z zatoki przy ul. Złotych Kłosów. W ramach mobilnych zbiórek, w całym mieście, zebrano już  ponad 50 tys. kg odpadów. To dowód, że mieszkańcy z tego sposobu pozbycia się zużytych ubrań, korzystają.

Pani Bernadeta uważa jednak, że ludzie chcą na bieżąco wyrzucać niepotrzebne rzeczy. A jeśli ma się mieszkanie o powierzchni 18 metrów kwadratowych, tak jak nasza rozmówczyni, to znalezienie miejsca na odkładanie i zbieranie zużytych ubrań, jest wyzwaniem. 

  • cover play_arrow

    Pani Bernadeta ma prośbę do prezydenta. Chodzi o kontenery Izabela Janoszek

Całe Bielsko ma z tym problem. To nie jest żadna złośliwość ani nic z mojej strony, tylko po prostu wielka prośba gorąca prośba, głównie do prezydenta naszego miasta. O zorganizowanie rozwiązania tego problemu i rozstawienie kontenerów  po to, żebyśmy na bieżąco mogli wyrzucać takie rzeczy, no a gmina to po prostu zbierać – mówi mieszkanka Złotych Łanów.

  • cover play_arrow

    Pani Bernadeta ma prośbę do prezydenta. Chodzi o kontenery Izabela Janoszek

Miasto analizuje sytuację

Czy jest możliwe wprowadzenie wywozu tekstyliów z osiedli i posesji prywatnych, przy okazji odbioru innych odpadów: plastików, szkła czy wielkogabarytowych? Na razie, jak informuje Urząd Miejski: NIE. To ze względu na obowiązujący kontrakt na odbiór odpadów.
Do końca roku, w soboty, miasto będzie natomiast prowadziło mobilne zbiórki odpadów tekstylnych, w różnych miejscach Bielska-Białej.

Równocześnie prowadzona jest analiza możliwości wdrożenia optymalnego systemu odbioru i zagospodarowania odpadów tekstylnych na 2026 r. Celem jest ułatwienie mieszkańcom odpowiedzialnego pozbywania się niepotrzebnych ubrań i tkanin oraz ograniczenie ich negatywnego wpływu na środowisko. Bierzemy pod uwagę lokalizację i dostępność punktów zbiórki, aspekty środowiskowe i krajobrazowe, zgodność z przepisami krajowymi i lokalnymi oraz czynniki ekonomiczne, ponieważ pamiętajmy, że system musi być zrównoważony finansowo. W ostatnim kwartale tego roku przyjdzie czas na podsumowanie efektywności obecnego sposobu zbierania tekstyliów i wyciągnięcie wniosków – informuje nas Wydział Gospodarki Odpadami.

Pracownicy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej zapewniają, że w związku z każdym zgłoszeniem dotyczącym powstania tzw. „dzikiego wysypiska” podejmowana jest stosowna interwencja. Niestety wciąż zdarza się, że pojemniki na odzież czy pojemniki przeznaczone do selektywnej zbiórki odpadów traktowane są przez mieszkańców jak alternatywny kosz na odpady problemowe, które nie są odbierane z nieruchomości. Zatem problem nie dotyczy wyłącznie tekstyliów. Z tym procederem zazwyczaj mierzą się zarządcy nieruchomości wielolokalowych i jest to obraz wielu altan śmietnikowych – czytamy w odpowiedzi ,na zadane pytania, przesłnej przez Wydział Gospodarki Odpadami.

I trudno się z tym nie zgodzić. Na wskazanych przez panią Benadetę „dzikich wysypiskach” leżą porzucone nie tylko ubrania, ale też szkło, opony, a nawet odpady zielone, które powinny znaleźć się na PSZOK-u. Nasza rozmówczyni potwierdza, że usunięcem stert śmieci zajmuje się spółdzielnia…

Napisane przez: Izabela Janoszek