Bielsko-Biała

„Oszczędnościowy” vs. „budżet na przetrwanie”

today21.12.2023 17:56

Tło
share close

Głosami radnych prezydenckiego klubu przyjęto dziś (21.12) projekt budżetu Bielska-Białej na przyszły rok.

– Projektowanie budżetów miast, od kilku lat, jest dla polskich samorządów zadaniem trudnym i skomplikowanym. Gdyż coraz bardziej odczuwają one negatywne skutki zmian podatkowych, wprowadzonych przez program Polski Ład. Zgodnie z zapowiedziami ówczesnego rządu, działania w ramach tego programu, miały przyczynić się do znacznej poprawy gospodarczej w kraju. Jednak dla samorządów wiążą się z realnym pogorszeniem kondycji finansowej, na niespotykaną dotąd skalę, i tym samym zmniejszenie ich samodzielności finansowej, poprzez uszczuplenie dochodów. Sytuacji tej nie poprawiło przekazanie, w latach 2021-2023, z budżetu państwa dla samorządów, dodatkowych środków stanowiących częściową rekompensatę utraconych dochodów. W przypadku naszego miasta można mówić, że była to 1/6 środków, których nas pozbawiono – tak rozpoczął przedstawianie projektu budżetu prezydent miasta, Jarosław Klimaszewski

14 "za", 3 "przeciw" i 5 "wstrzymujących się". Takim stosunkiem głosów przyjęto budżet Bielska-Białej na przyszły rok. Budżet nazywany przez szefa komisji budżetu i finansów "oszczędnościowym" (radny Roman Matyja użył tego określenia także w trakcie rozmowy na naszej antenie, 15 grudnia). POSŁUCHAJ
Miasto wciśnie hamulec w zakresie realizacji inwestycji. Nie będzie ich tak wiele, jak w latach poprzednich. Wydatki inwestycyjne w przyszłym roku wyniosą niespełna 194 mln złotych.
 
Głosowanie nad projektem budżetu poprzedziły wystąpienia klubowe oraz dyskusja. 
 
– Pan prezydent przygotował odpowiedzialnie budżet na przyszły rok. Na miarę możliwości, aby zadbać i docenić pracę jaką wykonują wszystkie jednostki podległe urzędowi miejskiemu – to fragment wystąpienia radnego Maksymiliana Prygi, przewodniczącego klubu radnych Jarosława Klimaszewskiego. 
 
– Analizując projekt budżetu na 2024 rok, kolejny raz dostrzegamy problemy z analizą porównawczą wydatków w poszczególnych działach. W latach poprzednich wielokrotnie zdarzały się niedoszacowania w wydatkach, które w zasadzie były znane przy tworzeniu budżetu – to z kolei głos radnego Konrada Łosia, szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości. 
 
Głosując nad projektem budżetu Bielska-Białej "za" opowiedzieli się radni prezydenckiego klubu, od głosu "wstrzymali się" radni PiS. "Przeciw" byli Niezależni.BB i to z tej strony popłynęła najostrzejsza krytyka. 

– Klub radnych Niezależni.BB ocenia ten budżet, jako kolejny budżet na przetrwanie. Zresztą takim stylem działania nacechowana jest cała prezydentura prezydenta Klimaszewskiego. Wydaje się, że głównym celem jest przedłużenie własnej władzy. Ten budżet też jest tak skonstruowany – komentował Janusz Okrzesik z Niezależnych.BB. POSŁUCHAJ
 

Dochody Bielska-Białej w przyszłym roku wyniosą 1 mld 618 mln złotych, wydatki 1 mld 689 mln zł, czyli deficyt wyniesie 71 mln zł. Nadwyżka operacyjna to będzie ponad 40 mln zł.
 

Napisane przez: Joanna Wieczorek-Tyc