Bielsko-Biała

Krzyk dziecka, kobiety, czy odgłosy przemocy? Niepokojące dźwięki postawiły na nogi mieszkańców bloku

today01.10.2025 11:16

Tło
share close

Dziś nad ranem dyżurny z Komisariatu Policji II w Bielsku-Białej otrzymał zgłoszenie od mieszkańców jednego z bloków, którzy usłyszeli niepokojące odgłosy dobiegające z wnętrza budynku. Zgłaszający nie byli w stanie określić, czy to głosy dziecka, kobiety, ani też dokładnie wskazać, z którego mieszkania dochodzą dźwięki. Ich treść i ton mogły jednak świadczyć o tym, że ktoś potrzebuje pomocy – lub doświadcza przemocy.

Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji, który podjął próbę zlokalizowania miejsca, z którego dochodziły hałasy. Funkcjonariusze szybko dotarli do właściwego mieszkania. Drzwi otworzyła im 25-letnia kobieta. W oczy od razu rzucało się, że jest wyraźnie pobudzona i bardzo niespokojna, co mogło sugerować przyjęcie środków odurzających. W tej sytuacji funkcjonariusze wezwali zespół ratownictwa medycznego, który udzielił kobiecie pierwszej pomocy i zabrał ją do szpitala.


Sławomir Kocur, rzecznik prasowy, Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej:

– Reagujmy na to, co dzieje się wokół nas. Sytuacja ta pokazuje, jak ważne jest reagowanie na niepokojące sygnały dochodzące z naszego otoczenia. Czujność i odpowiedzialność mieszkańców sprawiły, że możliwe było szybkie udzielenie pomocy kobiecie, która mogła znaleźć się w poważnym zagrożeniu zdrowia, a nawet życia.

Warto pamiętać, że nie chodzi tu wyłącznie o interwencję służb, ale o zwykłą, ludzką troskę. Zainteresowanie tym, co dzieje się obok nas, to coś, czego coraz częściej brakuje we współczesnym świecie, a przecież czasem wystarczy jeden telefon, by uchronić drugiego człowieka przed tragedią.

 

 

 

Autor: Beata Stekla