Bielsko-Biała

„Koszmar komunikacyjny”

today19.08.2023 15:08

Tło
share close

Bielsko-Biała: w związku z budową odcinka drogi ekspresowej na ul. Wyzwolenia wprowadzono ruch wahadłowy. Od tego momentu tworzą się korki. W godzinach szczytu pokonanie samochodem trasy z Hałcnowa do centrum miasta zajmuje nawet godzinę.

"Koszmar komunikacyjny", "drogowy armagedon" – to określenia jakie pojawiają się w mailach do naszej redakcji, a dotyczą sytuacji na ul. Wyzwolenia w Bielsku-Białej (w rejonie ul. Zagrody). Niespełna dwa tygodnie temu wprowadzono tam ruch wahadłowy, to w związku z budową odcinka drogi S1. I to od tego momentu rozpoczął się koszmar kierowców.

To, że komunikacyjne jest tam trudna sytuacja potwierdza jedna z korespondencji naszego słuchacza: mieszkam na pograniczu Bielska-Białej i Pisarzowic. Ul. Wyzwolenia jest moją główną trasą dojazdu do centrum miasta, gdzie pracuję i gdzie uczęszczają moje dzieci do szkoły. Alternatywne trasy dojazdu: przez ul. Pisarzowicką, Pielgrzymów, Zagrody też są pozamykane w związku z budową drogi S1. Aktualnie dojazd do centrum miasta, z rejonu w którym mieszkam, w godzinach szczytu zajmuje ok 1h.


Inwestorem zadania jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ale temat podjęliśmy w trakcie rozmowy z wiceprezydentem miasta. 
 
– Teraz mamy sytuację taką gdzie, żeby wykonać tam by-pass i rozpocząć roboty związane z budową wiaduktu […], musi to być poprzedzone wykonaniem odpowiednich robót. W tym przypadku na włączeniach nowego by-passu są przekładane sieci. Jeszcze musi tam być wyburzony warsztat […]. Właściciel warsztatu jeszcze go nie opuścił, dostał już ponaglenia od wojewody – mówił na naszej antenie Przemysław Kamiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej.
 
Jak dodaje nasz rozmówca, z informacji pozyskanych z GDDKiA wynika, że wspomniany by-pass powinien być gotowy z początkiem z października, wtedy zniknie wspomniane "wahadło". Posłuchaj.
 

Napisane przez: Joanna Wieczorek-Tyc