Dziecko niebezpiecznie wychylało się z balkonu

Fot. archiwum

Dziecko stało na taborecie. Widzieli to sąsiedzi i powiadomili służby. Balkon znajdował się na wysokim piętrze, groźba upadku była realna.

Zdarzenie to miało miejsce dzisiaj po południu, na jednym z bielskich osiedli. Pojechali tam strażacy oraz policja. Od dyżurnego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej wiemy, że w chwili przyjazdu zastępów maluch był już wewnątrz. Jak się okazało, policjanci przyjechali wcześniej, zlokalizowali właściwe mieszkanie i już rozmawiali z rodzicami dziecka. Samo dziecko było zabezpieczone. Matka była trzeźwa. 

To już drugie zdarzenie tego rodzaju, w tym tygodniu i w tym samym miejscu. O pierwszym pisaliśmy: Dzieci same na balkonie, matka w ciąży z promilami